Od kilku dni w mediach społecznościowych przewija się nagranie, jakie zarejestrowano przy ulicy Jagiellońskiej na warszawskiej Pradze. Na nagraniu widzimy atak kilku Polaków na kierowcę taksówki. Trzej mężczyźni i kobieta zachowują się agresywnie, uderzają w auto i – zgodnie z relacją osoby, która zamieściła nagranie na portalu Reddit – rzucają rasistowskie groźby w kierunku kierowcy auta. Mieli także pytać go, czy posiada licencję na przewóz osób i czy na terenie Polski przebywa legalnie. Nagranie udostępnił w serwisie X.com (dawniej Twitter) profil Ruch Ośmiu Gwiazd.
Redakcja Wprost zapytała o sprawę stołeczną policję.
Mundurowi wezwani w sprawie nieopłaconego przejazdu
Jak przekazała młodsza aspirant Agnieszka Wiatrowicz-Grabowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI, choć na miejscu pojawili się funkcjonariusze, nie zostali wezwani ze względu na rasistowskie komentarze agresorów.
– W sobotę 21 czerwca około godziny 22:15 policjanci zostali wezwani do zgłoszenia związanego z niepłaconym przejazdem w kwocie około 20 złotych. Zgodnie z informacjami zgłaszającego, na miejscu miało także dojść do uszkodzenia samochodu – mówiła policjantka.
Dodała, że mundurowi nie zastali sprawców na miejscu. – Zastali zgłaszającego i jego kolegę, który tłumaczył jego słowa na język polski, ponieważ ten nie mówił po polsku ani po angielsku. Policja nie potwierdziła uszkodzenia samochodu – uzupełniła policjantka. – Pasażerowie chcieli dowiedzieć się, czy kierowca posiadał prawo jazdy i licencję na przejazd. Zgłaszający nie wspomniał o tle rasistowskim, zgłosił jedynie nieopłacony przejazd. Został poinformowany o swoich prawach i możliwościach, ale dotychczas nie złożył zawiadomienia na naszej komendzie – dodała młodsza aspirant Wiatrowicz-Grabowska.
Czytaj też:
Jarosław Kaczyński odpowie za najnowszy spot PiS? „Rasistowski ściek”Czytaj też:
„Pomysł zrodził się pewnie w biurze PiS”. Anna Maria Żukowska o fali zdjęć z granicy