Kolejne kłopoty Macieja Wąsika. „Skuteczna egzekucja”

Kolejne kłopoty Macieja Wąsika. „Skuteczna egzekucja”

Komornik zajął konto Macieja Wąsika
Komornik zajął konto Macieja Wąsika Źródło:Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz
Komornik wszedł na konto europosła PiS Macieja Wąsika. Zajął mu prawie 50 tysięcy złotych, z czego 41 tysięcy trafiło do Fundacji Otwarty Dialog. „Wąsik przegrał z nami proces o naruszenie dóbr osobistych” – przypomina fundacja.

Prawomocny wyrok w tej sprawie zapadł w lutym 2024 roku. Proces o naruszenie dóbr osobistych wytoczyli politykowi PiS Bartosz Kramek, Ludmiła Kozłowska i założona przez nich Fundacja Otwarty Dialog. "Sprawa dotyczyła oszczerstw, w których zarzucał nam działalność na rzecz Rosji, pranie pieniędzy, a Bartosza Kramka pomówił o publiczne wzywanie do rozlewu krwi. Oczywiście nie obronił żadnej z tych tez przed sądem" – czytamy w komunikacie fundacji.

Maciej Wąsik miał zapłacić łącznie 30 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz przeprosić aktywistów na antenie TVP Info, Telewizji Republika oraz Telewizji wPolsce. Nie zrobił ani jednego, ani drugiego. Dlatego Dawid Biernat, pełnomocnik Kramka, Kozłowskiej i fundacji, złożył wniosek do komornika o wszczęcie i przeprowadzenie postępowania komorniczego wobec polityka.

Fundacja Otwarty Dialog odzyskała pieniądze od Wąsika

Teraz fundacja poinformowała o sukcesie. "W wyniku skutecznej egzekucji uzyskaliśmy przeszło 41 tysięcy złotych zadośćuczynienia za pomówienia i odsetek za niewykonywanie prawomocnego wyroku sądowego z lutego 2024 roku" – czytamy w komunikacie w mediach społecznościowych. Z kolei PAP informuje, że polityk PiS odmówił komentarza. To jednak nie koniec sprawy, bo Wąsik może jeszcze zaskarżyć czynności komornika.

Kolejne kroki planują także aktywiści. Europoseł PiS wciąż ich nie przeprosił, dlatego fundacja zamierza wystąpić z wnioskiem o "postępowanie przymuszające nakładające grzywnę za każdy dzień zwłoki".

twitter

– Maciej Wąsik jest jednym z symboli nadużyć władzy w ostatnich latach. Przypominam, że prokuratura prowadzi także śledztwo w sprawie zlecenia ABW nielegalnej inwigilacji, której miałem być poddany w hotelach Polskiego Holdingu Hotelowego w czasach rządów PiS – przypominał w rozmowie z PAP Bartosz Kramek. – Według relacji sygnalisty jej celem było między innymi dostarczenie Maciejowi Wąsikowi dowodów, tzw. kompromatów przeciwko nam, które mógłby wykorzystać w toczącym się jeszcze wtedy procesie cywilnym. Rozważano nawet prowokacje w celu ich wytworzenia. Nie udało się – dodał.

Czytaj też:
Błaszczak vs. generał Piotrowski. Do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu polityka
Czytaj też:
PiS goni KO w nowym sondażu. „Pytanie, czy Tusk tej przewagi nie przehula”