Zarząd Zieleni Warszawy w swoich mediach społecznościowych zaapelował do opiekunów psów o ostrożność.
W obszernym wpisie zamieszczonym na oficjalnym profilu instytucji na Facebooku poinformowano, ze względu na trwającą suszę wstrzymano koszenie przyulicznych trawników. Tam, w gęstych łanach rośnie jęczmień płonny, który może być zagrożeniem dla zdrowia szczekających podopiecznych.
Jęczmień płonny. Czym jest?
"Roślina ta ma we florze Polski status archeofita, czyli gatunku zawleczonego przez człowieka przed końcem XV w. Jęczmień płonny nie jest inwazyjny w wysokim stopniu, pojawia się głównie w zbiorowiskach ruderalnych i na terenach zurbanizowanych" – czytamy w poście zarządu.
Dodano, że na warszawskich trawnikach osiąga wysokość 20-40 centymetrów a naturalnie występuje w cieplejszym klimacie, na przykład w basenie Morza Śródziemnego, jednak i u nas znalazł miejsca odpowiednie do życia". Lubi bowiem miejsca suche, ciepłe, mocno nasłonecznione i o wysokiej zawartości wapnia w glebie, a takie warunku występują zwykle przy ulicach. To właśnie tam panuje zwykle wyższa temperatura od asfaltu, a odczyn gleby ze względu na obecność resztek budowlanych (na przykład cementu) jest zasadowy.
Jęczmień zagrożeniem dla psów
Jak wskazuje Zarząd Zieleni Warszawy, nasiona rośliny znajdują się w kłosach, które okryte są plewami z twardą ostką. Gdy nastąpi zawiązanie nasion rośliny robią się suche, a kłosy rozpadają się i rozsypują na ziemię.
"Ostki mogą się wbić w łapy psów, dostając się pod skórę, a nawet, w drastycznych przypadkach, w gałkę oczną" – ostrzega instytucja. "Prosimy właścicieli psów o zachowanie ostrożności i niewpuszczanie pupili na powierzchnie porośnięte jęczmieniem" – zaapelowano.
Czytaj też:
Niebezpieczna roślina w polskim mieście. Barszcz Mantegazziego powoduje oparzeniaCzytaj też:
Tajemniczy grzyb przejmuje kontrolę nad owadami. Nazywają je „cykadami zombie”