Wicepremier Krzysztof Gawkowski odnosił się do zarzutu podwyżek, które padły ze strony Mariusza Błaszczaka.
– Jesteście formacją, która powinna się wstydzić ośmiu lat rządów. Doprowadziły do tego, że Polacy niegodnie żyli. Polacy biednieli. W pół roku załatwiliśmy więcej, niż wy przez 8 lat – mówił w Sejmie wicepremier Krzysztof Gawkowski. – Wstydźcie się, że macie dzisiaj wychodzić na mównicę i mówić, że źle rządzimy – dodał. Minister cyfryzacji odniósł się także do wystąpienia Mariusza Błaszczaka. –Gdzie byliście, gdy ukrywaliście rakietę, która spadła pod Bydgoszczą? Doprowadziliście do sytuacji, że pan Macierewicz wchodził do jednostki NATO i przejmował ją siłą? – pytał.
Jego wystąpieniu towarzyszyły okrzyki ze strony posłów PiS.
Do Szymona Hołowni podeszli m.in. Mariusz Błaszczak i Przemysław Czarnek. Marszałek Sejmu nie zgodził się na to, by politycy PiS odnieśli się do zarzutów.
Ostre wystąpienie Gawkowskiego, Błaszczak się do niego odnieść
–Nie ma debaty, to jest minister – powiedział Szymon Hołownia i powołał się na regulamin Sejmu. –Wiem, że był pan wymieniony, ale sprostowanie nie przysługuje, gdy jest się wymienionym z nazwiska – mówił do posła Mariusza Błaszczaka. — Pan premier wyraził opinię polityczną. „Marszałek Sejmu udziela głosu członkom Rady Ministrów, ilekroć tego zażądają”– cytował zapis regulaminu Hołownia.
Wcześniej w środę Mariusz Błaszczak apelował w Sejmie o uzupełnienie porządku obrad o projekt ustawy dotyczącej obniżek cen gazu i prądu. – Podwyżki szykuje Donald Tusk i jego rząd – zaznaczył, nawiązując do zmian, które zaczną obowiązywać od 1 lipca tego roku.
Do wniosku posła PiS odniósł się marszałek Sejmu, potwierdzając, że projekt wciąż jest analizowany. – Ma termin rozpatrywania, czyli graniczną datę, do 7 września. Powiedziałem, że będzie rozpatrywany w lipcu, na następnym posiedzeniu albo jeszcze na następnym – zapowiedział Szymon Hołownia.
Czytaj też:
Sejm zdecyduje o immunitetach posłów. Hołownia: „Wpłynęło jak dotąd 25 wniosków”Czytaj też:
Czarnek: Gdyby z taśm miało wszystko wynikać, to pół PO powinno siedzieć