Awantura przed konferencją Tuska z reporterem TV Republika. „Kim pan jest?”

Awantura przed konferencją Tuska z reporterem TV Republika. „Kim pan jest?”

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:PAP / Piotr Nowak
– Niech mi pan to wytłumaczy, dlaczego pracownik „Wyborczej” jest wpuszczany, mimo że nie jest na liście? – pytał funkcjonariusza SOP prezenter Republiki. Przedstawiciele prawicowej stacji, jak przekazał widzom Borecki, nie zostali wpuszczeni na konferencję prasową premiera Tuska ws. CPK. „Skandal” – grzmiał, przyrównując sytuację do standardów na Białorusi.

W środę odbyła się konferencja prasowa szefa rządu, która dotyczyła Centralnego Portu Komunikacyjnego. Nie wpuszczono na nią jednak pracowników Telewizji Republika. „Tak premier boi się naszych pytań” – skwitował zastaną sytuację Adrian Borecki, między innymi na platformie X.

„Skandal”

Reporterzy Republiki udali się do budynku KPRM, by zadać Tuskowi pytania w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Miało im to jednak zostać uniemożliwione. „Skandal! TV Republika nie została wpuszczona na konferencję Tuska. Anonimowy funkcjonariusz KPRM kłamie, że pracownik „Wyborczej” jest na liście akredytowanych. Funkcjonariusz SOP [Służba Ochrony Państwa] sprawdzał przy mnie listę, i pracownika „GW” tam nie było” – twierdzi Borecki.

Udostępnił też materiał wideo, podczas którego zadaje pytania pracownikowi KPRM. „Kim pan jest w ogóle? Proszę się przedstawić” – zwracał się do mężczyzny. „Co to ma być?!” – grzmiał, słyszymy na wideo.

Dziennikarz do sprawy odniósł się też na antenie, w trakcie „wydania specjalnego” programu swojej stacji. — Telewizja Republika po raz kolejny nie jest wpuszczona na konferencję organizowane przez instytucje rządowe. Teraz KPRM to ewenement na skalę europejską — uważa Borecki. Jak ocenił, są to „standardy, których by nie powstydził się sam [Aleksander] Łukaszenka”. – Żeby nie wpuszczać dziennikarzy na konferencję prasową? Tusk powinien się wstydzić. My się nie damy, ale Tusk pokazuje, jakim jest tchórzem – stwierdził.

Tusk o CPK: Projekt ma być trójskokiem w nowoczesność

Co ominęło pracowników Republiki? Szef rządu powiedział 26 czerwca, że projekt CPK kosztował dotąd 2,7 miliarda złotych, choć w rzeczywistości był on „na deskach projektantów” i „niewiele rzeczy się zdarzyło”. – CPK należałoby odczytać jako Centralne Przewalania Kasy, trochę tak było ostatnio. Tunel pod Łodzią jest symbolem, jest mieszanką cwaniactwa, niekompetencji – ocenił szef rządu.

Tusk przekazał, że choć projekt będzie kontynuowany, to jednak w innej formie, z modyfikacjami. — [CPK] ma być trójskokiem w nowoczesność. (...) Musi uwzględniać wielki skarb, jakim jest Polska regionalna — zapowiedział.

twitterCzytaj też:
Informacje o nowej pracy Tomasza Szmydta są prawdziwe. „Bardzo dobra praca”
Czytaj też:
Współpracował z papieżem, ma poważne problemy. W tle 14 przestępstw seksualnych