Migranci odkryli nowe przejście do Niemiec. Służby są niemal bezsilne

Migranci odkryli nowe przejście do Niemiec. Służby są niemal bezsilne

Samochód Straży Granicznej, zdjęcie ilustracyjne
Samochód Straży Granicznej, zdjęcie ilustracyjne Źródło:X / Straż Graniczna
Niemieckie służby co chwilę otrzymują zgłoszenia o migrantach przekraczających tę konkretną granicę z Polską. Nasza Straż Graniczna jest jednak bezsilna. Wszystko przez międzynarodowe prawo.

Próbujący przedostać się do Niemiec migranci znaleźli nową ścieżkę – donosi Wirtualna Polska. To mała kładka nad Nysą Łużycką. Nie jest dokładnie wiadomo, o jakich ilościach mowa, ale jak dotąd są to co najmniej setki osób.

Okoliczni mieszkańcy nie mają złudzeń: nie dość, że ktoś musiał się naprawdę natrudzić, żeby znaleźć to miejsce, to jeszcze musiał dokładnie obserwować, kiedy pojawiają się tam służby.

Prawo Schengen blokuje działania Straży Granicznej?

Same służby też nie mają łatwej pracy, ze względu na międzynarodowe przepisy Kodeksu Granicznego Schengen. Choć wiedzą o tym przejściu, nie mogą postawić tam stałego patrolu.

W rozmowie z dziennikarzami sytuację tłumaczy ppłk SG Rafał Potocki z Nadodrzańskiego Oddział Straży Granicznej. – Granice wewnętrzne mogą być przekraczane w każdym miejscu bez dokonywania odprawy granicznej osób niezależnie od obywatelstwa. Jednocześnie Kodeks Graniczny Schengen zezwala państwom członkowskim na prowadzenie działań, które nie mają skutku równoważnego z odprawą graniczną – słyszy Wirtualna Polska.

Służby robią, co w ich mocy

Nie znaczy to jednak, że służby nie próbują działać. – Placówka Straży Granicznej w Zgorzelcu, w tym również funkcjonariusze polscy i niemieccy działający w ramach Grupy ds. Wspólnej Placówki z siedzibą w Ludwigsdorfie, na podstawie prowadzonej analizy ryzyka, realizują działania kompensacyjne, polegające m.in. na kontroli legalności pobytu przez patrole mobilne w miejscach, w których dochodzi do nielegalnego przekroczenia granicy – mówi ppłk SG Rafał Potocki.

Tylko od początku stycznia do końca maja w regionie po stronie polskiej zatrzymano 418 cudzoziemców, z czego 301 w związku z usiłowaniem przekroczenia granicy. Liczne zatrzymania pojawiają się także po stronie niemieckiej. Wirtualna Polska podają za przykład jeden dzień z końca maja, kiedy to rankiem mieszkaniec Ostritz poinformował służby o czterech migrantach, a wieczorem inny mieszkaniec o kolejnych 11 migrantach.

Czytaj też:
Przerzut przez Polskę do Niemiec za 5 tys. dolarów. Tak działają gangi przy granicy
Czytaj też:
Niemiecki polityk chce, by bezrobotni uchodźcy wracali do Ukrainy. Słowa wywołały oburzenie

Opracował:
Źródło: Wirtualna Polska