Okropna śmierć 49-letniego policjanta. Prośba rodziny zmarłego wyciska łzy z oczu

Okropna śmierć 49-letniego policjanta. Prośba rodziny zmarłego wyciska łzy z oczu

Wypadek / Słupsk Źródło: Policja / Komenda Miejska Policji w Słupsku / Szkoła Policji w Słupsku
Wypadek / Słupsk Źródło: Policja / Komenda Miejska Policji w Słupsku / Szkoła Policji w Słupsku 
Nie żyje 49-letni policjant, uwielbiany wykładowca ze Szkoły Policji w Słupsku. Zginął w tragicznym wypadku, gdy w Dniu Ojca 35-letni kierowca mercedesa z impetem wjechał w jego motocykl. „Nic nie przywróci dzieciom ojca” – przyznaje z bólem rodzina zmarłego.

Do tragicznego zdarzenia doszło 23 czerwca wieczorem. Kierowca mercedesa wjechał w Słupsku w motocyklistę, którego po wszystkim zabrano do szpitala (pokrzywdzony trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy jednej z placówek na Pomorzu). Ze wstępnych ustaleń wynikało, że 35-latek nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej (miał czerwone światło) i wjechał wprost w ruszającego właśnie kierowcę dwukołowca (który miał światło zielone).

Kilka dni później policjanci poinformowali, że pokrzywdzony to podinspektor Rafał Fortuński. 26 czerwca Szkoła Policji w Słupsku ze smutkiem przyznała, że 49-letni policjant nie żyje.

Bliscy proszą o pomoc. Chcą za wszelką cenę walczyć o sprawiedliwość

„Mimo ogromnych wysiłków lekarzy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku i wielkiej pomocy osób oddających naszemu koledze krew, został on powołany do niebieskiej, wiecznej służby” – przekazała pomorska szkoła policji.

We wpisie podano numer konta, by osoby zainteresowane wsparciem finansowym rodziny zmarłego pomogły pokryć im koszt prawników. „My, rodzina Rafała, chcemy sprawiedliwości. Nic nie przywróci dzieciom – ojca, żonie – męża, czy rodzeństwu – brata. Chcemy mieć równe szanse w walce o prawdę, dlatego potrzebujemy waszej pomocy” – apelowali do internautów. Pieniądze, jak podkreślają, przeznaczone zostaną na prawników, którzy „pomogą udowodnić, że sprawcy tak tragicznych wypadków nie mają prawa chodzić po ulicach bezkarnie”.

„Nie mają prawa grozić przechodniom, nawoływać do hejtu i agresji, nie mają prawa zabijać. Jak się okazuje – może to wcale nie być takie oczywiste” – piszą bliscy 49-letniego zmarłego policjanta. Podejrzany o spowodowanie wypadku mężczyzna po wszystkim opublikował w sieci film, w którym miał nawoływać do nienawiści na tle narodowościowym i wyznaniowym.

Wyznaczono datę pogrzebu. Rodzina apeluje, by, zamiast kwiatów, wspomóc hospicjum

27 czerwca szkoła poinformowała o pogrzebie, który odbędzie się 2 lipca. Rozpocznie się od mszy, którą zaplanowano po południu – w kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego w Słupsku. Następnie bliscy i inne osoby pogrążone tego dnia w żałobie przeniosą się na Stary Cmentarz w Słupsku. „Ceremonia odbędzie się z udziałem policyjnej asysty honorowej” – czytamy.

Bliscy zmarłego apelują, by nie przynosić kwiatów, ale zamiast nich ofiarować datki na Hospicjum imienia Miłosierdzia Bożego w Słupsku lub na Schronisko dla Zwierząt w Słupsku (skarbonki mają zostać wystawione w trakcie ceremonii pogrzebowej).

facebookfacebookCzytaj też:
Wypadek polskiego autokaru w Niemczech. Kilkanaście osób rannych
Czytaj też:
Wypadek na trasie Rajdu Polski. Wśród rannych legenda sportów motorowych

Źródło: Facebook