Efekt afery Collegium Humanum. Kolejna uczelnia z problemami

Efekt afery Collegium Humanum. Kolejna uczelnia z problemami

Budynek Collegium Humanum
Budynek Collegium Humanum Źródło: Shutterstock / Igor Piwowarczyk
Wielowątkowe śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej działającej na warszawskiej uczelni rozciąga się na kolejne miasto. Sprawa ma związek z aferą Collegium Humanum.

Jak poinformowała Gazeta Wyborcza, działania służb obejmują śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej działającej na jednej z niepublicznych szkół wyższych w Warszawie oraz przestępstw o charakterze korupcyjnym.

W ostatnich dniach CBA zatrzymało też wykładowcę i pracownika naukowego z uczelni w Katowicach i w Krakowie. Funkcjonariusze zatrzymali również trzech rektorów prywatnych uczelni z Wrocławia, Gdańska i Torunia. 26 czerwca doszło do zatrzymań na Wyższej Szkole Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Łodzi. W ręce funkcjonariuszy CBA trafił rektor uczelni, Krzysztof G. oraz prorektorka Izabela B. Portal wskazuje, że sprawa dotyczy afery w Collegium Humanum.

Kolejne osoby z zarzutami

Zarówno Krzysztof G. jak i Izabela B. usłyszeli zarzuty płatnej protekcji i przekupstwa. Jak podaje Gazeta Wyborcza, za korzystne rozstrzygnięcia dla swojej uczelni mieli wręczać osobom reprezentującym Polską Komisję Akredytacyjną kwoty w wysokości od 15 do 200 tysięcy złotych.

Co ciekawe, wspominana uczelnia miała niewielu pracowników. Do jego grona wpisano Mariusza Sokołowskiego, byłego rzecznika Komendy Głównej Policji, mimo że sam zainteresowany o tym nie wiedział. Placówka miała bezprawnie użyć jego nazwiska.

Zaskakujący jest także fakt, że trzy lata temu tajemnicza uczelnia zarejestrowała niemal 2500 tysiąca studentów. Wśród nich było jedynie siedmiu Polaków, a koszt kształcenia opiewał na kilka tysięcy złotych rocznie.

Czytaj też:
Afera korupcyjna w polskim ministerstwie. Brat wiceministra z PiS w rękach CBA
Czytaj też:
Ciąg dalszy afery Collegium Humanum. Zatrzymano cztery osoby

Opracowała:
Źródło: Gazeta Wyborcza