Rodzinny dramat w Katowicach. 2,5-latek w ciężkim stanie

Rodzinny dramat w Katowicach. 2,5-latek w ciężkim stanie

Dziecko w szpitalu, zdjęcie ilustracyjne
Dziecko w szpitalu, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / LOOKSLIKEPHOTO.COM
2,5-letni chłopiec trafił do szpitala w ciężkim stanie po tym, jak wypadł z okna jednego z bloków w Katowicach. Okoliczności tragedii wyjaśnia policja.

Katowiccy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło przy ulicy Modelarskiej w Katowicach. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pod nieobecność rodziców, którzy wyszli na zakupy do sklepu, trójką dzieci w wieku 2,5 i 4 lata oraz 8-miesięcznym niemowlakiem zajmowała się babcia.

Katowice. 2,5-latek wypadł z okna. Jest w ciężkim stanie

Kiedy kobieta przewijała najmłodsze z nich, 2,5-letni chłopiec wypadł z okna mieszkania znajdującego się na III piętrze. Niemal w tym samym momencie rodzice wrócili z zakupów i to oni wezwali karetkę pogotowia, która zabrała dziecko do szpitala. Chłopiec był przytomny, jednak lekarze określili jego stan jako ciężki.

Na miejsce zostali skierowani również katowiccy policjanci. Powiadomiony został prokurator. Na zawartość alkoholu w organizmie zostali przebadania rodzice dziecka, a także babcia. Wynik badania wskazał, że opiekunowie w chwili zdarzenia byli trzeźwi.

Policja apeluje do opiekunów dzieci

Przy tej okazji policja wystosowała apel do wszystkich osób sprawujących opiekę nad dziećmi, aby w staranny sposób zabezpieczały miejsce, w którym dzieci się bawią lub przebywają. „Przypilnujmy, aby okna, drzwi balkonowe były w taki sposób zabezpieczone, aby dziecko nie mogło poradzić sobie z zabezpieczeniem i go nie otwarło. Nie zostawiajmy okien otwartych na oścież, korzystajmy z opcji uchyłku okna. Nigdy nie wiadomo, czy dziecko nie podstawi sobie krzesełka, aby wyjrzeć np. za przebiegającym psem” – podkreśliła policja.

Czytaj też:
Koszalin. 6-miesięczny chłopiec miał pękniętą czaszkę. Jego ojciec usłyszy zarzuty
Czytaj też:
Aktywiści klimatyczni zablokowali ruchliwą ulicę w Warszawie. Przykleili się do asfaltu

Źródło: RMF FM