Ciemne chmury nad Maciejem Wąsikiem? 610 tys. zł do zapłaty, a kwota wciąż rośnie

Ciemne chmury nad Maciejem Wąsikiem? 610 tys. zł do zapłaty, a kwota wciąż rośnie

Maciej Wąsik
Maciej Wąsik Źródło: Flickr / PiS
Fundacja Otwarty Dialog przygotowała wniosek o egzekucję przeprosin, które Maciej Wąsik powinien był wykonać do marca. Organizacja domaga się pięciu tys. zł kary za każdy dzień zwłoki.

Fundacja Otwarty Dialog poinformowała pod koniec czerwca, że komornik zajął konta Macieja Wąsika. W wyniku skutecznej egzekucji organizacja uzyskała ponad 41 tysięcy złotych zadośćuczynienia za pomówienia i odsetki za niewykonanie prawomocnego wyroku sądowego z lutego 2024 r. Polityk PiS przegrał proces o naruszenie dóbr osobistych i musiał zapłacić Fundacji, Ludmile Kozłowskiej i Bartoszowi Kramkowi 30 tys. zł zadośćuczynienia. Odsetki wyniosły 11 tys. zł.

Sprawa dotyczyła oszczerstw, w których Wąsik zarzucił organizacji działalność na rzecz Rosji i pranie pieniędzy, a Kramka pomówił o publiczne wzywanie do rozlewu krwi. Sąd nakazał także obecnemu europosłowi Prawa i Sprawiedliwości opublikowanie przeprosin w TVP Info, Telewizji Republika oraz Telewizji wPolsce.pl.

Komornik ściągnął z konta Macieja Wąsika sporą sumę. Kwota trafiła na konto Fundacji Otwarty Dialog

W piątek 5 lipca Fundacja poinformowała, że otrzymała zadośćuczynienie ściągnięte przez komornika od Wąsika. Środki w wysokości 27,6 tys. zł – po rozliczeniach z kancelarią adwokacką – wpłynęły na konto organizacji. Fundacja poinformowała również o przygotowaniu wniosku o egzekucję przeprosin, które polityk PiS powinien był opublikować do 8 marca 2024 r.

Organizacja poinformowała, że ich pełnomocnik wnosi o opublikowanie przeprosin w ciągu trzech dni od uprawomocnienia się wyroku sądu pod rygorem pięciu tys. zł kary za każdy dzień zwłoki. Wiceprezes Fundacji Otwarty Dialog Marcin Mycielski podkreślił, że kwota będzie liczona od 5 marca. Obecnie będzie to wynosiło 610 tys. zł, a kwota będzie rosła z każdym dniem.

Otrzymali pieniądze od polityka PiS. „Nie zwalniamy tempa i dorzynamy watahę”

„Nie zwalniamy tempa i dorzynamy watahę. Od początku zapowiadaliśmy twardą obronę naszych praw. Nie ma świętych krów, jesteśmy konsekwentni. Władza minęła, na honor Wąsika nie liczymy, ale odpowiedzialność pozostaje. To dopiero początek egzekucji” – skomentował Kramek.

Czytaj też:
„Pokaże pan to pismo?”. Służby prasowe Sejmu dementują wpis Wąsika
Czytaj też:
Kamiński, Wąsik, Kurski, Obajtek. Co z mandatami do PE dla polityków PiS?