Tajemniczy zgon młodego księdza. Odkryto ciało 37-letniego wikarego

Tajemniczy zgon młodego księdza. Odkryto ciało 37-letniego wikarego

Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne
Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Dziurek
Na terenie Tarnowa odkryto ciało 37-letniego kapłana. Wstępnie wykluczono, by ze sprawą związek miały osoby trzecie. Drzwi od jego pokoju były zamknięte kluczem od środka.

O śmierci duchownego poinformował Onet. Jak podaje reakcja portalu, był wikarym jednej z tarnowskich parafii (województwo małopolskie). Zdarzenie potwierdziła już policja i prokuratura.

Jego ciało znaleziono na plebanii. Wezwano służby

Starszy sierżant Mateusz Lenartowicz – z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie – poinformował, że nad ranem, na terenie Tarnowa, odkryto zwłoki mężczyzny. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego, a także funkcjonariuszy. – W mieszkaniu [gdzie znaleziono ciało – red.] przez kilka godzin pracowali policyjni technicy – podaje st. sierż. Lenartowicz.

Onet skontaktował się też z rzecznikiem prasowym Prokuratury Okręgowej w Tarnowie – prokuratorem Mieczysławem Sienickim. Poinformował on, że zmarł ksiądz, który służył w jednej z tarnowskich parafii. Ciało duchownego znaleziono w pokoju na plebanii – czyli w jego miejscu zamieszkania. Pomieszczenie „było zamknięte od środka”. – Dotychczasowe ustalenia nie wskazują, aby do zdarzenia przyczyniły się osoby trzecie – przekazał prok. Sienicki.

Wikary z Tarnowa należał do małopolskiej jednostki OSP

Ilustrowany Kurier Codzienny podaje, że 37-letni duchowny był też strażakiem ochotniczej straży pożarnej.

Na Facebooku, na profilu OSP w Wawrzce, opublikowano wpis, w którym „z żalem poinformowano o śmierci” 37-letniego księdza. „Będąc nie tylko kapłanem, ale także oddanym strażakiem, z pasją i poświęceniem służył naszej społeczności. Jego obecność w naszych szeregach była nieoceniona – łączył w sobie duchową mądrość z bezinteresowną pomocą na rzecz bliźnich” – piszą strażacy.

Jak zapewniają, duchowny „był przykładem człowieka, który z oddaniem i sercem angażował się w każde zadanie”. „Jego ciepło, uśmiech i gotowość do pomocy pozostaną w naszej pamięci na zawsze” – czytamy.

Czytaj też:
Pies zmarł na pokładzie samolotu. Pasażerowie oskarżają załogę
Czytaj też:
Muzyk z Warszawy pojechał rozdawać kanapki potrzebującym. Miał zostać zamordowany

Źródło: Onet / IKR / OSP w Wawrzce