Prawicowy działacz się doigrał. Opublikował oburzające zdjęcie migrantów, teraz jest pod lupą służb

Prawicowy działacz się doigrał. Opublikował oburzające zdjęcie migrantów, teraz jest pod lupą służb

Granica polsko-białoruska, zdjęcie ilustracyjne
Granica polsko-białoruska, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Karolis Kavolelis
Działacz skrajnej prawicy z Siedlec, który opublikował na platformie X oburzające zdjęcie migrantów, został w nocy wezwany na komendę. Prokuratura ma prowadzić postępowanie dotyczące nienawistnej działalności lokalnego polityka – podaje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich.

Jak opisywaliśmy 8 lipca, mężczyzna, który znany jest w Siedlcach ze swoich antyimigranckich poglądów, a w trakcie pandemii koronawirusa był zagorzałbym przeciwnikiem szczepionek czy maseczek, opublikował w sobotę oburzającą fotografię. Znajdowali się na niej cudzoziemcy, którzy przykładali dłonie do głowy w charakterystyczny sposób. Jeden z nich ma założone kajdanki. „Nowe króliczki” – brzmi opis zdjęcia, który wielu zszokował.

„Utracił członkostwo” w Nowej Nadziei. Wezwano go na komendę

Działacz do niedawna był członkiem prawicowej partii Nowa Nadzieja, ale w poniedziałek opublikował e-maila, w którym poinformowano go, że „utracił członkostwo”. W rozmowie ze stacją TVN24 tłumaczył, że nie chciał nikogo upokorzyć fotografią udostępnioną na X. – Na zdjęciu z lasu widać mężczyznę skutego kajdankami. Ma jaśniejszą karnację niż pozostali. Można więc przyjąć, że jest to osoba trudniąca się przemytem ludzi. Pozostali, o ciemniejszej karnacji, to migranci. A z tego co wiem, gest pokazywania rogów w ich kulturze to tak zwana „technika lustra”. Pokazują je, aby odbić to co złe, co ich spotyka – mówił.

Nie wiadomo, czy zdjęcie zostało zrobione na granicy polsko-białoruskiej – na to pytanie mieszkaniec Siedlec nie chciał odpowiedzieć. TVN24 zwracał jednak uwagę, że ręce jeden z migrantów ma skute z przodu, więc możliwe, że nie został zatrzymany przez polskich funkcjonariuszy czy żołnierzy.

We wtorek OMZR poinformował, że działacz „został wczoraj [czyli w poniedziałek – red.] w nocy wezwany do stawienia się w Komendzie Miejskiej Policji w Siedlcach, gdzie odebrał wezwanie do stawienia się na przesłuchanie” – czytamy. Jak dodano,
prokuratura ma prowadzić postępowanie „dotyczące nienawistnej działalności” prawicowego działacza i ma zbadać „jego możliwy udział w procederze znęcania się nad uchodźcami, jakiego mają dopuszczać się polscy narodowcy w przygranicznych lasach” – czytamy. Warto dodać, że 
niedawno narodowcy z Hajnówki powołali Inicjatywę Ochrony Mieszkańców Pogranicza. I zaczęli regularnie „patrolować” przygraniczne tereny.

„Trzy zawiadomienia o popełnieniu przestępstw”

OMZR poinformował ponadto, że przedstawiciele ośrodka złożyli „trzy zawiadomienia o popełnieniu przestępstw”, dotyczących wpisów w sieci, w których prawicowy działacz z Siedlec nawiązywał do osób pochodzenia ukraińskiego”.

twitterCzytaj też:
Kraków. Wtargnął z siekierą do biurowca. Rzucił się na pracownika
Czytaj też:
Poseł Jakubiak mówił o ściągnięciu 5 tys. migrantów do Polski. Wyjaśniamy

Źródło: X / TVN24