Śmierć kandydatki na radną. Jej mąż najpierw zgłosił jej zaginięcie, teraz usłyszał zarzuty

Śmierć kandydatki na radną. Jej mąż najpierw zgłosił jej zaginięcie, teraz usłyszał zarzuty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ciało znaleziono w lesie, zdjęcie ilustracyjne
Ciało znaleziono w lesie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Afanasiev Andrii
Mateusz F. usłyszał zarzut zabójstwa żony. Wcześniej zgłosił jej zaginięcie. Kobieta kandydowała na radną Kluczborka (Opolskie).

Kluczborska prokuratura postawiła 44-letniemu Mateuszowi F. zarzut zabójstwa 38-letniej żony, Aleksandry F. Jej ciało znaleziono zakopane na terenie posesji w Nalasach (Opolskie).

Aleksandra F. była w regionie bardzo dobrze znana. Kandydowała do rady miejskiej i mimo że nie zdobyła mandatu w ostatnich wyborach samorządowych, lokalna społeczność popierała jej działania. Kobieta 6 lipca zniknęła; jej zaginięcie zgłosił sam Mateusz F. Prosił o pomoc w poszukiwaniach, których finał okazał się tragiczny.

Zniknęła 6 lipca, dwa dni później zaczęła szukać jej policja

W sobotę 6 lipca Aleksandra F. zniknęła bez śladu. Jej zaginięcie zgłosił mąż, który także za pośrednictwem mediów społecznościowych prosił o pomoc w poszukiwaniach. Niestety, poszukiwania zakończyły się tragicznie. Ciało kandydatki na radną zostało odnalezione w miejscowości niedaleko Byczyny.

Jak przekazał Onetowi Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu, Mateusz F. w poniedziałek 8 lipca zgłosił służbom zaginięcie kobiety.– Według relacji mężczyzny Aleksandra F. w nocy z sobotę na niedzielę miała oddalić się z miejsca pobytu po kłótni, do jakiej między nimi doszło – mówił.

Ta wizja jednak nie przekonała mundurowych. Śledztwo doprowadziło ich do znalezienia ciała kobiety w lesie na terenie gminy Byczyna. Od początku funkcjonariusze podejrzewali, że mogło dojść do zabójstwa Aleksandry F. Główne podejrzenie padło na Mateusza F.

Zabójstwo Aleksandry F. Jej mąż usłyszał zarzuty

– Kolejne czynności dowodowe w tym oględziny zwłok i miejsca ich ujawnienia, w które zaangażowani byli biegli, pozwoliły powiązać z zabójstwem męża ofiary – podkreślił prokurator Bar.

Podejrzany usłyszał już zarzut zabójstwa i przyznał się do niego. Jak podał Onet, w trakcie kłótni miał ścisnąć szyję Aleksandry F., a potem wywieźć i zakopać jej ciało. Prokuratura zawnioskuje o jego tymczasowe aresztowanie. Może mu grozić od 10 do 30 lat więzienia lub dożywocie.

Czytaj też:
Dziecko zmarło w nagrzanym samochodzie. Nie pomogła reakcja przechodniów
Czytaj też:
Tajemniczy zgon młodego księdza. Odkryto ciało 37-letniego wikarego

Opracowała:
Źródło: Onet.pl