Premier Tusk zdecydował ws. aborcji. „Kończymy dyskusję”

Premier Tusk zdecydował ws. aborcji. „Kończymy dyskusję”

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: PAP / Rafał Guz
Donald Tusk opublikował na swoim koncie na platformie X wiadomość, która wstrząśnie polską sceną polityczną. Zapowiedział w nim zamiar złagodzenia przepisów aborcyjnych.

Wchodzący w skład koalicji rządzącej politycy Lewicy od wielu miesięcy narzekali na opieszałe tempo prac przy przepisach o zakazie aborcji. Niespodziewanie 10 lipca sprawy nabrały znacznego przyspieszenia za sprawą jednego krótkiego wpisu w mediach społecznościowych.

Donald Tusk zapowiada depenalizację aborcji

„Będziemy głosować za depenalizacją aborcji. Będziemy głosować za związkami partnerskimi jako projektem rządowym, chociaż nie wszystkich udało mi się przekonać. Kończymy dyskusję, czas na decyzje” – napisał Donald Tusk w środę 10 lipca na platformie X (dawny Twitter).

Wiadomość Tuska pozytywnie skomentował Krzysztof Śmiszek, eurodeputowany Lewicy. "Cieszę się, że determinacja Nowej Lewicy sprawdza się w naszym rządzie!" – pisał. Zupełnie inaczej zareagował z kolei należący do Konfederacji poseł Konrad Berkowicz.

„A kiedy będziecie głosować w takich sprawach jak doborowy ZUS, benzyna po 5,19 zł, tani prąd, wyższa kwota wolna od podatku, obniżka VAT, emerytury bez podatku czy obniżka kosztów prowadzenia działalności? Pytam dla osób, którym Pan to publicznie obiecywał” – napisał Berkowicz w X.

Prezydent zawetuje ustawy aborcyjne?

Wielu internautów pod wpisem Tuska zwracało uwagę, że ewentualne zmiany w prawie aborcyjnym i tak zablokuje prezydent Andrzej Duda. Szef rządu na tę kwestię odpowiadał już w kwietniu tego roku.

– To pytanie do prezydenta, czy on jest gotów podpisać cokolwiek, co zmieni sytuację kobiet na korzyść. Czy jest gotów podpisać jakąś wersję chociaż liberalizacji prawa aborcyjnego. Ja nie wiem, nie mam szczególnych nadziei – przyznał Donald Tusk
– Zróbmy jak najszybciej to, co jest możliwe w tym Sejmie. Jeśli prezydent to odrzuci, wrócimy do tematu po wyborach prezydenckich. Nie traktujmy żadnej sytuacji jako ostatecznej – apelował premier.

– Na razie mamy powrót do ostrożnego, umiarkowanego zadowolenia. Niektórzy się bali, że się podzieli koalicja 15 października i żadna z tych ustaw nie znajdzie większości. Okazało się, że jest jednak dużo lepiej, niż niektórzy sądzili – podsumował.

Czytaj też:
Andrzej Duda o depenalizacji aborcji. Jasne stanowisko prezydenta
Czytaj też:
Natalia, Klaudia i Dorota tłumaczą, dlaczego działają w Konfederacji. „Rozpaliło mnie, że są ludzie, którzy myślą inaczej"

Opracował:
Źródło: WPROST.pl