W czwartek ok. godz. 12:00 specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego z Bydgoszczy wyciągnęła ciało mężczyzny z Jeziora Tuchomskiego. – Jego tożsamość będzie potwierdzona – przekazała w rozmowie z RMF FM oficer prasowa kartuskiej policji sierż. Aleksandra Philipp.
Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracują policjanci i technicy policyjni. Jak sprecyzował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku kpt. Jakub Friedenberger, najpierw wyciągnięto rower wodny, a później grupa sonarowa zauważyła ciało mężczyzny.
Dramatyczne sceny na plaży przy Jeziorze Tuchomskim. Poszukiwany 16-latek
Wczoraj rozpoczęły się poszukiwania 16-latka, który wpadł do jeziora z roweru wodnego. Jak podał portal wspomnianej rozgłośni, ze wstępnych ustaleń wynika, że 11 niepełnoletnich osób spędzało czas na plaży przy Jeziorze Tuchomskim. Dziewięć z nich, przed załamaniem pogody, poszło popływać rowerami wodnymi.
Z pierwszych informacji wynikało, że rowery przewrócił wiatr. Jednak dalsze ustalenia wykazały, że przyczyna wywrotki miała być inna, a doprowadziły do niej nie tylko warunki atmosferyczne, ale także zachowanie młodzieży. – W trakcie zabawy zaczęli (nastolatkowie – red.) przechodzić z jednego roweru wodnego na drugi, w wyniku czego jeden z nich się przewrócił, po chwili przewrócił się też drugi – przekazała sierż. Aleksandra Philipp, którą cytuje tvn24.pl. Niewiadomą pozostaje, dlaczego rowery wodne zostały wypożyczone mimo zapowiadanego szkwału i rozesłanego alertu RCB.
Na brzeg wydostało się osiem osób i ruszyły poszukiwania 16-letniego mieszkańca Gdyni. Dotychczas nie potwierdzono, że odnalezione ciało należy do poszukiwanego nastolatka. Należy się spodziewać kolejnych komunikatów służb w tej sprawie.
Czytaj też:
Dramat na Śląsku. 10-latek leżał w rowie. Był ciężko rannyCzytaj też:
Czterech nastolatków z Ukrainy w rękach polskich służb. Mieli uprowadzić 23-latka