Na koniec szczytu NATO w Waszyngtonie, Andrzej Duda zwołał konferencję, na której podsumował całe wydarzenie. W pewnym momencie usłyszał pytanie od korespondenta TVP w Stanach Zjednoczonych Marcina Antosiewicza. Dziennikarz chciał wiedzieć, dlaczego prezydent zdecydował się na tak ofensywny wywiad w Telewizji Republika.
Duda zaatakował rząd Tuska
Duda w rozmowie z prawicową telewizją określił polski rząd mianem „niedołęgów”. Oskarżył też ekipę Donalda Tuska o „drastyczne łamanie prawa” i „atak na prokuraturę”.
– Panie prezydencie, na tym szczycie dużo się mówi o jedności i o tym, w jak niebezpiecznych czasach żyjemy. W ramach swojej wizyty tutaj w Stanach Zjednoczonych udzielił pan wywiadu, w którym nazwał pan rząd niedołęgami, zasugerował, że są złodziejami. To jak pan sobie wyobraża współpracę z tym rządem przez najbliższy rok? – pytał przedstawiciel TVP.
– Szanowny Panie, ta kwestia nie dotyczy zupełnie tego, o czym mówiliśmy na szczycie. Rozmawialiśmy o kwestiach bezpieczeństwa, budowania jedności Sojuszu Północnoatlantyckiego, wzmacniania sił NATO. To pytanie jest nie na temat – odpowiadał wyraźnie zaskoczony i zdenerwowany Duda. Po tych słowach zakończył konferencję i opuścił salę.
Komentujący słowa prezydenta na platformie X Donald Tusk jednoznacznie ocenił polityka. „Pojechać do Waszyngtonu na szczyt NATO, żeby napluć w telewizyjnym wywiadzie na polski rząd i zapowiedzieć kolejne veta. Nie na tym polega misja prezydenta. Wstyd” – ubolewał.
Prezydent Duda podsumował szczyt
Prezydent Polski podkreślał wcześniej, że szczyt ze względu na rocznicowe okoliczności odbywał się w bardzo podniosłej atmosferze. – Dla nas to nie tylko 75. rocznica Traktatu Północnoatlantyckiego, dla nas to także z polskiego punktu widzenia przede wszystkim 25. rocznica naszej obecności w Sojuszu Północnoatlantyckim – podkreśliła głowa państwa.
Jak dodał Andrzej Duda, podczas szczytu odczuwalna była duża świadomość liderów co do występujących zagrożeń oraz gotowość do wdrażania środków, które mają wzmacniać bezpieczeństwo i stanowić zaporę dla pojawiających się na horyzoncie kryzysów. – Wszyscy to jednoznacznie stwierdzają: największym zagrożeniem jest Rosja – podkreślił prezydent Polski.
Czytaj też:
Zaskakujący ruch Rosjan na granicy z Chinami. Putin zerwał z żelazną zasadąCzytaj też:
Kompromitacja Joe Bidena? Pomylił Zełenskiego z Putinem