Uważaj na tę niebezpieczną roślinę. „Stanowi zagrożenie nawet bez dotykania”

Uważaj na tę niebezpieczną roślinę. „Stanowi zagrożenie nawet bez dotykania”

Barszcz Sosnowskiego, kwiatostan
Barszcz Sosnowskiego, kwiatostan Źródło: Wikimedia Commons / fot. Hugo.arg
Barszcz Sosnowskiego to bardzo groźna dla zdrowia roślina. Może wywołać poparzenie skóry 2. lub 3. stopnia. Główny Inspektorat Sanitarny przypomina, że Heracleum sosnowskyi kwitnie w czerwcu i lipcu, więc mimo beztroskich wakacji zachowajmy ostrożność.

Barszcz Sosnowskiego wytwarza olejki eteryczne, które mogą być przenoszenie przez wiatr, dlatego roślina ta „nawet bez dotykania stanowić może zagrożenie” dla zdrowia – tłumaczy GIS.

Łatwo go rozpoznać. Osiąga imponujące rozmiary

Heracleum sosnowskyi może wyrosnąć w dowolnym miejscu, na terenie całego kraju. Zwykle odkryć można go na łąkach, pastwiskach czy na brzegach rzek, a także obrzeżach lasów, pól czy na skarpach rowów – wyjaśniają eksperci. Barszcz najłatwiej rozpoznać po zdjęciach, choć przydatne może być też dokładne opisanie jego budowy.

Wygląda trochę jak koper, ma białe kwiaty, skupione są w jednym miejscu. Na jego łodygach znajdują się purpurowe plamki. Roślina jest w stanie osiągnąć wysokość od trzech do pięciu metrów, a szerokość – nawet do dwóch metrów. Łodyga może zaś osiągnąć średnicę nawet 12 centymetrów.

Roślina jest w stanie wywołać rozległe poparzenia, wymioty, a nawet wstrząs anafilaktyczny

Najniebezpieczniejsze w roślinie są jej soki i olejki. W ich składzie znajdziemy substancje, które – gdy znajdą się na skórze – mogą doprowadzić do oparzenia. Tak futokumaryny reagują na na działanie promieni słonecznych (dochodzi wówczas do tzw. reakcji fototoksycznej). Sytuacja stać może się wtedy bardzo poważna – może pojawić się zaczerwienienie, wysypka, owrzodzenie i opuchlizna. Zwykle pierwsze symptomy zobaczymy po kilku-kilkanastu godzinach od dotknięcia rośliny.

To jednak nie wszystko, bo barszcz może doprowadzić także do pojawienia wielu innych nieprzyjemnych dolegliwości, na przykład obrażeń układu nerwowego, wymiotów czy wstrząsu anafilaktycznego. GIS podaje, że toksyczne substancje mogą wywołać też nowotwory skóry.

Co więc robić? Najlepiej podczas wędrówek po łąkach czy lasach, a także w wielu innych miejscach być możliwie czujnym i próbować rozpoznać roślinę z daleka – wcześniej zapoznając się dokładnie z jej wyglądem i opisem. Gdy ją namierzymy, najlepiej jak najszybciej opuścić okolicę, by wydzielane przez roślinę olejki nie mogły w żaden spsób wylądować na naszej skórze (choćby uniesione w powietrzu). W przypadku, gdy już znajdziemy się obok rośliny, najlepiej mieć nałożony na skórę krem z filtrem UV (ultrafiolet), a także ubranie z tworzyw sztucznych, które będą przykrywały całe ciało, ale jednocześnie byłyby tak skonstruowane, że olejek nie mógłby przesiąknąć w głąb tkaniny.

Co zrobić, gdy nastąpi kontakt rośliny ze skórą?

Gdy dojdzie do kontaktu z barszczem Sosnowskiego, nie panikuj. Przemyj skórę wodą z dodatkiem mydła – to samo zrób z innymi przedmiotami i upierz ubrania. Na pęcherze skórne możesz nałożyć maść kortykosteroidową (o ile nie pękły). W przypadku, gdy substancja dostała się do oczu, również je przemyj i najlepiej poproś o pomoc specjalistę z zakresu okulistyki. Pod żadnym pozorem nie patrz w kierunku słońca. W sytuacji np. wstrząsu anafilaktycznego, czy bardzo poważnego poparzenia, nie zwlekaj i wezwij pogotowie lub odwiedź szpital.

Najważniejsze to unikanie słońca przez co najmniej dwa dni od kontaktu z rośliną. Jeśli przebywamy na świeżym powietrzu, zakryjmy się ubraniem, ręcznikiem lub innym materiałem i udajmy do miejsca, do którego słońce nie dociera.

Na stronie mapa.barszcz.edu.pl znajdziemy też przydatne, aktualne informacje o występowaniu rośliny na terytorium Polski.

twitterCzytaj też:
Złe wieści dla turystów. Z tych kąpielisk na Pomorzu nie wolno korzystać
Czytaj też:
Rośliny o ślicznych kwiatach to trucizna dla ślimaków. Warto je posadzić w ogrodzie!

Źródło: GIS / mapa.barszcz.edu.pl / wprost.pl