Policjanci skarżą się na decyzję gminy Narewka. „Wójt zabronił wpuszczać mundurowych”

Policjanci skarżą się na decyzję gminy Narewka. „Wójt zabronił wpuszczać mundurowych”

siłownia
siłownia Źródło: Pexels / Victor Freitas
Gminna siłownia w Narewce tylko dla mieszkańców? Policjanci strzegący granicy w tym rejonie rozczarowani decyzją lokalnych władz.

O sprawie siłowni w gminie Narewka dowiedzieliśmy się dzięki rzecznikowi ministra koordynatora służb specjalnych. Jacek Dobrzyński streścił problem we wpisie na portalu X (dawniej Twitter).

Siłownia gminna nie dla policjantów znad granicy?

„Siłownia w Centrum Sportu i Edukacji w Narewce była dostępna nie tylko mieszkańcom, ale też turystom odwiedzającym Podlasie. W wolnych chwilach korzystali z niej również funkcjonariusze policji, pełniący służbę na granicy. Od niedawna wójt zabronił wpuszczać tam mundurowych. Przykre” – pisał.

Narewka leży w południowo-wschodniej części województwa podlaskiego, tuż przy granicy z Białorusią. To m.in. w tym regionie do Polski wkraczali nielegalnie migranci, kierujący się na Zachód Europy. Dzięki przygranicznej strefie buforowej udało się nieco zahamować ten proceder. Wciąż jednak służby muszą pilnować granicy, w czym pomagają także przysłani tu z innych części kraju policjanci. Część z nich po służbie lubiła korzystać z siłowni w Narewce.

Z ogłoszenia wywieszonego na drzwiach gminnego budynku dowiadujemy się, że obiekt dostępny jest wyłącznie dla mieszkańców gminy Narewka. – W rejonie Narewki jest nas kilkudziesięciu, do siłowni mogło zaglądać kilku, najwyżej kilkunastu – zauważał w rozmowie z „Rzeczpospolitą” jeden z policjantów. – To było nieprzyjemne zaskoczenie. W końcu jesteśmy tutaj po to, żeby chronić granicy i ludzi tu zamieszkałych – dodawał.

Zapytany o tę sprawę sekretarz gminy, próbował tłumaczyć decyzję lokalnych władz. – Centrum od początku zostało stworzone z myślą o mieszkańcach gminy, a nie osobach z zewnątrz. Jest tam mała, lokalna siłownia dla amatorów. Te sprzęty za szybko się zużyją, jeżeli będą na nich trenować zawodowo policjanci czy wojskowi – mówił „Rzeczpospolitej”.

„Odniesiemy się do oficjalnego pisma policji”

– Nie słyszałem, żeby jakimś policjantom odmówiono wejścia do siłowni, i żeby się na to skarżyli. Żadnego oficjalnego pisma policja nie wystosowała – dodawał. Podkreślał jednak, że regulamin wyraźnie ogranicza dostęp do siłowni tylko do mieszkańców gminy.

Jeden z rozmówców „Rz” zwracał uwagę, że wcześniej z siłowni korzystały rzeczywiście osoby spoza gminy, m.in. turyści. Gminna siłownia to dobrze wyposażony obiekt. Posiada bieżnię elektryczną, rowery (spinningowy i magnetyczny), wieżę do ćwiczeń i wiele innych urządzeń dla różnych partii mięśni. – Jeśli wpłynie oficjalne pismo z policji, odniesiemy się do niego – zapewniał sekretarz gminy.

twitterCzytaj też:
To miasto nie ma dostępu do morza, a odwiedzają je foki. „Szukają dogodnej miejscówki”
Czytaj też:
Czternasta emerytura już w sierpniu. Dostaną ją jednak nieliczni

Opracował:
Źródło: Rzeczpospolita