Prof. Jarosław B. jako jeden z bardziej znanych medyków sądowych w Polsce opiniował w głośnych sprawach dotyczących zgonów mężczyzn po policyjnych interwencjach. W pewnym momencie stał się również ekspertem podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Z czasem na eksperta z Zakładu Medycyny Sądowej w Łodzi pojawiało się coraz więcej skarg. Podwładni zarzucili mu m.in. dokonywanie przekrętów finansowych – relacjonuje Onet.
Kontrowersyjny lekarz sądowy skazany
Jedno ze zgłoszeń dotyczyło wykorzystywania ich pracy podczas wydawania opinii i zgarniania pieniędzy dla siebie i wąskiego grona zaufanych osób. Działalnością profesora zainteresowała się policja i prokuratura w Kielcach. W 2021 r. medyk sądowy został oskarżony o działanie na szkodę ponad 100 innych ekspertów. Według niektórych pokrzywdzonych Jarosław B. miał ich oszukać nawet na 200 tys. zł.
Prokuratura uznała, że medyk sądowy popełnił przestępstwo. Nie udało się jednak oszacować sumy przekrętów. W marcu sąd wydał wyrok, uznając winę Jarosława B. i skazując go na rok więzienia w zawieszeniu na taki sam okres. Medyk sądowy musiał także zapłacić 45 tys. zł grzywny oraz 55 tys. zł kosztów na rzecz Skarbu Państwa. Kielecka prokuratura nie zgodziła się z wyrokiem, domagając się surowszej kary dla eksperta.
Ekspert od Macierewicza odwołuje się od wyroku. Za źródło swoich problemów uważa Ziobrę
Apelację złożył też Jarosław B., który uważa siebie za niewinnego. Wcześniej twierdził, że padł ofiarą pomówień i wspominał o zemście ze strony Zbigniewa Ziobry. Ekspert wydawał też opinie w sprawach korzystnych dla policji. Chodzi m.in. o śmierć Igora Stachowiaka, tragedię na komisariacie w Kutnie, tragedię w Koninie oraz ws. katastrofy smoleńskiej.
Jarosław B. jest także oskarżony o fałszowanie przepracowanych godzin dydaktycznych. Miał przypisywać sobie godziny wypracowane przez lekarzy rezydentów i nadgodziny przepracowane przez innych medyków. Kolejne rozprawy wyznaczono na październik.
Czytaj też:
Łódź. Naukowcy strzelali do zwłok. Prokuratura umorzyła postępowanieCzytaj też:
Kontrowersyjny ekspert wydał opinię dla Ziobry. Pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości popłynęły mimo zakazu Kaczyńskiego