Siedziba Polskiego Stronnictwa Ludowego w Poznaniu została zniszczona. Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego przekazał, że tablice oraz elewacja budynku oblano czerwoną farbą. Tak się dzieje, gdy w debacie publicznej brakuje argumentów. Wandalizm należy potępić a temperaturę debaty publicznej ostudzić i pozwolić, by szanować zdanie każdego obywatela – napisał polityk w mediach społecznościowych.
Poznań. Siedziba PSL oblana czerwoną farbą
Polityk podkreślił, że łączy ten chuligański wybryk z ubiegłotygodniowym głosowaniem w Sejmie w sprawie projektu dotyczącego depenalizacji za pomoc w zabiegach aborcji. – Łączymy oczywiście to zdarzenie. Tak nam się wydaje, że to ma związek, natomiast poziom debaty publicznej jeżeli ma się odbywać w taki sposób, to naprawdę jest bardzo niski. Uważam, że każdy ma prawo do swoich poglądów, może je wyrażać, ale niekoniecznie poprzez akty wandalizmu – komentował Krzysztof Grabowski.
O sprawie została już poinformowana poznańska policja.
PSL przeciwko zmianom w aborcji
W piątek 12 lipca Sejm w głosowaniu odrzucił projekt nowelizacji kodeksu karnego, która zakładała dekryminalizację aborcji. Za uchwaleniem ustawy głosowało 215 posłów, 218 było przeciw a dwóch parlamentarzystów wstrzymało się od głosu. Wśród głosujących przeciwko zmianom było 24 polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego. W tym gronie znaleźli się m.in.szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk, minister infrastruktury Dariusz Klimczak oraz wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski,
Cztery posłanki PSL były przeciwnego zdania. Agnieszka Kłopotek, Jolanta Zięba-Gzik, Urszula Pasławska i Magdalena Sroka.
Czytaj też:
Roman Giertych przerwał milczenie. „Nie jestem żadnym talibem”Czytaj też:
Prezydent zadowolony z nieprzyjęcia ustawy ws. depenalizacji aborcji. „Rozsądna decyzja”