Szokująca, nowa teza ws. Iwony Wieczorek. Ekspert zwraca uwagę na jeden szczegół

Szokująca, nowa teza ws. Iwony Wieczorek. Ekspert zwraca uwagę na jeden szczegół

Zaginięcie Iwony Wieczorek
Zaginięcie Iwony Wieczorek Źródło: PAP / Radek Pietruszka
17 lipca mija dokładnie 14 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. Mimo akcji poszukiwawczych nadal nie udało się znaleźć odpowiedzi na pytanie, co stało się z 19-latką z Sopotu.

Tą sprawą żyła cała Polska. W lipcu 2010 roku Iwona Wieczorek bawiła się na imprezie w Sopocie. Przed godz. 3:00 była widziana przed jednym z klubów. Następnie zdecydowała się iść piechotą do domu w gdańskiej dzielnicy Jelitkowo.

W nocy próbowała skontaktować się z kilkoma swoimi znajomymi. Do przyjaciółki Adrii S. pisała, że „czeka na drugim wejściu na molo”. Dwadzieścia minut później wspomniała, że „ktoś ją zaczepia”, jednak nie podała szczegółów. O godzinie 4:12 Iwona Wieczorek została po raz ostatni zarejestrowana przez kamery miejskiego monitoringu, a potem ślad za nią się urywa.

Iwona Wieczorek zaginęła. Ekspert stawia szokującą nową tezę

Z ustaleń śledczych wynika, że 19-latka nie dotarła do domu. Śledczy na potwierdzenie tej tezy przypominali, że Iwony Wieczorek nie uchwyciły żadne okoliczne kamery. Według byłego analityka Komendy Głównej Policji – Marka Siewerta – nie można całkowicie wykluczyć scenariusza, że nastolatka jednak do domu wróciła.

– Może Iwona wróciła do domu i tam stało się coś złego? Niepokoi mnie i zastanawia to, że mama Iwony nie pójdzie do śledczych, nie walnie pięścią w stół i nie zażąda informacji, co się dzieje w jej sprawie – stwierdził policjant, który w 2012 roku sporządził analizę ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. – Prowadziłem wiele spraw dotyczących zaginięć. Tam bliscy zaginionych cały czas oczekiwali informacji. Tu jest inaczej – ocenił.

Marek Siewert dodał, że mama zaginionej nastolatki nigdy się z nim nie skontaktowała. – Zajmowałem się tą sprawą. Nie była ciekawa, co ustaliłem? To mnie niepokoi i zaciekawia. A może mama Iwony coś wie, ale z racji różnych powodów nie może powiedzieć, bo to dotyczy kogoś z kręgu znajomych, bliskich? – zastanawiał się. Analityk dodał, że jeśli nawet najbardziej absurdalne hipotezy nie zostaną wykluczone, wówczas nie ma szans na popchnięcie śledztwa do przodu.

Mama Iwony Wieczorek odpowiada na zarzuty

Na słowa byłego analityka KGP zareagowała matka Iwony Wieczorek. Kobieta wprost stwierdziła, że tezy policjanta to brednie i atak na nią oraz jej rodzinę. – Marek Siewert nie pierwszy raz mówi podobne rzeczy, nie mając zielonego pojęcia o podejmowanych przeze mnie działaniach na przestrzeni nie tylko ostatnich lat, ale także miesięcy. Mimo to formułuje fałszywe zarzuty, że nie wiem, co się dzieje w sprawie zaginięcia mojego dziecka – powiedziała.

Matka Iwony Wieczorek podkreśliła, że „próbę lansowania tezy i to w rocznicę zaginięcia córki, że 14 lat temu wróciła do domu i wówczas stało się coś złego, odbiera jako atak nie tylko na nią, ale także na całą rodzinę”.

Czytaj też:
Zaginęła 16-latka. Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach Patrycji Kielanowicz
Czytaj też:
Mija miesiąc od zaginięcia matki czworga dzieci. Gdzie jest Katarzyna Oldenburg?

Źródło: Fakt24.pl