Strajk Kobiet wyjdzie na ulicę, ogłoszono nowe hasło. „Od Giewontu aż po Hel...”

Strajk Kobiet wyjdzie na ulicę, ogłoszono nowe hasło. „Od Giewontu aż po Hel...”

Strajk Kobiet
Strajk Kobiet Źródło: PAP / Albert Zawada
Po długiej przerwie Strajk Kobiet znów wychodzi na ulice. Na 23 lipca zapowiedziano protest. Organizatorki ogłosiły też nowe hasło, z jakim będą manifestowały.

Środowiska feministyczne zapowiedziały kolejny protest. Ogólnopolski Strajk Kobiet 23 lipca wyjdzie na ulice wielu miast, by zaprotestować przeciwko odrzuceniu projektu zakładającego dekryminalizację pomocy w aborcji oraz przerywania ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży.

Za było 215, a przeciw – 218 parlamentarzystów, z PiS, z Konfederacji oraz z PSL. Przyczyniając się do klęski projektu, nie zagłosował między innymi Roman Giertych z KO. I to jego nazwisko zostało użyte w haśle, pod którym ruszy manifestacja.

„Od Giewontu aż po Hel – ***** Giertycha i PSL! Oraz jak zawsze *** i Konfederację”, bo tak brzmi wspomniany slogan, odnosi się bezpośrednio do decyzji polityka.

Sam Roman Giertych tłumaczył po głosowaniu, że „ze względu na szacunek do poglądów jednak zdecydowanej większości wyborców KO oraz do dyscypliny klubowej” postanowił nie brać w nim udziału.

twitter

"Kobiety zrobione w konia"

– Znowu kobiety zostały zrobione w konia. A na to się nie godzimy – mówiła Kurierowi Szczecińskiemu Magdalena Górecka z Fundacji Lambda Polska. – Prawo aborcyjne w Polsce nadal jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie – dodała i zaznaczyła, że PO i PiS to jedno zło. Jej zdaniem obie partie „są oszustami”.

– Dzięki nam, kobietom, zyskali bardzo wielu wyborców, ruszyliśmy z foteli wiele wyborczyń i wyborców, którzy głosowali na tak zwaną Koalicję 15 października, a jedną z przyczyn, dla których się ruszyli, to było przegłosowanie prawa do aborcji – podkreśliła.

Depenalizacja aborcji. Stanowisko prezydenta

Jak już informowaliśmy, jasne stanowisko w sprawie aborcji miał przed głosowaniami Andrzej Duda, który na wczesnym etapie zapowiadał weto nowych przepisów. – Nie, bo dla mnie aborcja to jest zabijanie ludzi (...) Dla mnie jest to po prostu niestety pozbawianie ludzi życia – wyjaśnił. Jednocześnie zapewnił, że kobiety, które podejmą decyzję o przerwaniu własnej ciąży, „nie powinny być w żaden sposób karane”.

– Bo kobieta jest tutaj w szczególnej sytuacji. Nie wolno takich rzeczy robić – dodał. Podkreślił, że odmienne zdanie ma na temat udziału „w tym procederze, w sposób nielegalny” osób trzecich. – Ich penalizacja to jest zupełnie inna sprawa – podsumował.

facebookCzytaj też:
Absurdalne słowa posła PSL. Wspomniał o „niewiastach, które boją się zachodzić w ciążę”
Czytaj też:
Siedziba PSL oblana czerwoną farbą. „Tak się dzieje, gdy brakuje argumentów”

Opracowała:
Źródło: Kurier Szczeciński, PAP, Wprost