Bodnar zapowiada wniosek o uchylenie immunitetu Michała Dworczyka

Bodnar zapowiada wniosek o uchylenie immunitetu Michała Dworczyka

Michał Dworczyk
Michał Dworczyk Źródło: PAP / Marcin Obara
Europoseł Michał Dworczyk może stracić immunitet. Starania w tym kierunku zapowiedział w środę 17 lipca minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Podczas konferencji prasowej poświęconej nieprawidłowościom poprzedniego rządu prokurator generalny i minister sprawiedliwości w jednej osobie zapowiedział działania przeciwko Michałowi Dworczykowi. Zacznie od próby uchylenia immunitetu polityka.

Adam Bodnar chce uchylenia immunitetu Michała Dworczyka

– Uważam, że immunitety polityków nie mogą oznaczać bezkarności osób, które łamały prawo. Jeśli ktoś popełnił przestępstwo, prokuratura z determinacją będzie pracowała, żeby stanął przed obliczem niezawisłego sądu. Na pewno kierowane będą kolejne wnioski o uchylenie immunitetu do Sejmu, ale także do Parlamentu Europejskiego. Jeden z takich wniosków, który zostanie skierowany w najbliższym czasie, będzie dotyczył Michała Dworczyka — oświadczył minister sprawiedliwości na konferencji.

– To jest wniosek związany z manipulacją jego skrzynką e-mailową. Ten wniosek został już skierowany do Sejmu, ale ze względu na to, że poseł Dworczyk został w międzyczasie wybrany do Parlamentu Europejskiego, to sprawą będzie musiała zająć się odpowiednia komisja regulaminowa PE, a później sam PE — wyjaśniał Adam Bodnar. — Chciałbym podkreślić i postawić to wyraźnie: immunitety nie mogą zapewniać bezkarności. Każdy, kto łamie prawo, musi prędzej czy później stanąć przed obliczem wymiaru sprawiedliwości – powtarzał.

Dworczyk usuwał maile?

Powodem mają uchylenia immunitetu Michała Dworczyka mają być śledztwa w sprawie afery mailowej. Chodzi między innymi o przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, wykorzystujących do wykonywania zadań służbowych swoje prywatne skrzynki e-mailowe. Mowa tu także o domniemanym zlecaniu ukrywania dowodów w sprawie afery mailowej.

Pod koniec ubiegłej kadencji Sejmu ówczesny Prokurator Krajowy Dariusz Barski poinformował o trzech śledztwach dotyczących afery mailowej w odpowiedzi na interpelację poselską Hanny Gil-Piątek. Wskazał między innymi, że śledztwo w sprawie uzyskania dostępu do prywatnej skrzynki e-mailowej Michała Dworczyka jest prowadzone przeciwko trzem osobom. Chodziło o nakazanie im dokonania trwałego usunięcia wiadomości e-mail wysyłanych z tej skrzynki we wskazanych przedziałach czasowych.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie ujawniła tożsamości tych osób ani ich roli w przestępstwie. W lutym ubiegłego roku rozpoczęto także śledztwo po zawiadomieniu złożonym przez polityków Koalicji Obywatelskiej: Cezarego Tomczyka i Adama Szłapkę.

Związane było ono z podejrzeniem, że w korespondencji mailowej wymienianej przez Michała Dworczyka z jego doradcą ds. obronności doszło do ujawnienia tajemnic państwowych. Chodzi także o te chronione klauzulą „ściśle tajne”. Postępowanie prokuratorskie dotyczy korespondencji między Michałem Dworczykiem, ówczesnym szefem Kancelarii Premiera, a jego doradcą do spraw obronności, pułkownikiem Krzysztofem Gajem.

Czytaj też:
Bodnar mści się na politykach PiS-u? „Pojęcie zemsty jest mi obce. Nigdy tak nie działałem”
Czytaj też:
Adam Bodnar dla „Wprost”: Przykro mi z powodu ministra Ziobry, ale choroba nie może ograniczać prokuratury

Opracował:
Źródło: WPROST.pl