Kilka minut przed południem maszyna, startując, z impetem wjechała w ogrodzenie lotniska. Lądują tam zazwyczaj prywatne samoloty. Są też organizowane loty turystyczne.
Choć wypadek wyglądał groźnie, nikomu nic się nie stało. Na pokładzie były trzy osoby – pilot i dwóch pasażerów. Jak powiedział dziennikarzom RMF 24 starszy kapitan Krzysztof Azierski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kołobrzegu, „wszyscy z uszkodzonej maszyny wyszli o własnych siłach”.
Powodem zdarzenia była prawdopodobna utrata panowania nad maszyną, gdy pilot próbował wystartować.
Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej, jak również policja i zespół ratownictwa medycznego.
facebookCzytaj też:
Bielawa. Awionetka runęła na pole, pilot zabrany śmigłowcem do szpitalaCzytaj też:
Płock. Samolot uderzył w płytę lotniska. Wezwano służby