Plaga śniętych ryb. Pojawiły się w kolejnej rzece. „Katastrofa ekologiczna”

Plaga śniętych ryb. Pojawiły się w kolejnej rzece. „Katastrofa ekologiczna”

Śnięte ryby
Śnięte ryby Źródło: Shutterstock
Ekolodzy biją na alarm. W rzece Prośnie pojawiły się setki śniętych ryb. Nad problemem pracują służby. To kolejne miejsce tragedii na mapie Polski.

Zawiadomienie o śniętych rybach w kaliskim Kanale Bernardyńskim – jednym z kanałów ulgi Prosny – pojawiło się pod koniec tygodnia. Straż Pożarna powiadomiła Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz Wody Polskie, a na miejsce wezwano specjalistyczną grupę ratownictwa chemicznego z Ostrowa Wielkopolskiego, która pobrała próbki wody w celu zbadania jej pod kątem niebezpiecznych substancji.

Członkowie stowarzyszenia „Prosna od źródeł” biją na alarm. Mowa tu o przerażającej skali śmierci zagrożonych gatunków. – Zobaczycie minogi, które są w ogóle rzadkością, zobaczycie zdechłe różanki, zobaczycie, zdechłe piekielnice i inne ryby, ślizy, kozy, które w Polsce są pod ochroną – usłyszało TVP3 od Macieja Garbowicza ze stowarzyszenia.

Na ten moment wiadomo, że ph wody jest podwyższone, a wśród związków znalazł się polisterynosulfonian sodu. Na powierzchni kanału widoczne są tłuste plamy.

Sprawę śniętych ryb w Kaliszu zbada policja

Takie same tłuste plamy pojawiły się również na Swędrni pod Kaliszem. – Według mojej oceny, tego co ja widziałem w Rożdżałach, to praktycznie doszło do kataklizmu w parku krajobrazowym Doliny Prosny Natura 2000, także ja myślę, że tam wszystko zostało zabite – ocenił Maciej Garbowicz.

O sprawie została zawiadomiona policja. Na ten moment dokładna ilość śniętych ryb nie jest znana. – Będziemy domagali się znalezienia przyczyny zaistniałej sytuacji i ukarania winnych – podkreślił członek stowarzyszenia.

Liczne przypadki śniętych ryb w Polsce

To kolejny przypadek zaobserwowania dużej ilości śniętych ryb w polskich wodach w ostatnim czasie. W sobotę pisaliśmy o workach wypełnionych martwymi rybami ułożonych na brzegu jeziora Ściegiennego w województwie lubelskim. Tam powodem była tzw. przyducha, czyli spadek zawartości tlenu w wodzie, który może mieć miejsce przy wysokich temperaturach, kiedy w jeziorze wyrośnie dużo glonów.

Czytaj też:
Tragiczny efekt ulew w Krakowie. W rzece martwe ryby i dryfujące prezerwatywy
Czytaj też:
Coraz większy problem z rybami. Ostrzeżenie nie tylko dla Polski

Źródło: TVP3, PAP