Uwierzyła w przyszłość u boku „lekarza z Niemiec”. Straciła prawie 40 tys. złotych

Uwierzyła w przyszłość u boku „lekarza z Niemiec”. Straciła prawie 40 tys. złotych

Załamana kobieta
Załamana kobieta Źródło: Shutterstock / oatawa
49-letnia kobieta uwierzyła w miłość jak z bajki. Zamiast pięknej przyszłości u boku lekarza z Niemiec, czekało ją srogie rozczarowanie.

49-letnia mieszkanka powiatu biłgorajskiego w czerwcu bieżącego roku nawiązała znajomość z mężczyzną poznanym na popularnym portalu społecznościowym. Mężczyzna twierdził, że jest lekarzem z Niemiec. Z biegiem czasu zaczął zapewniać ją o swoim uczuciu oraz planował wspólną przyszłość.

Uwierzyła w przyszłość u boku „lekarza z Niemiec”. Srogo się rozczarowała

Mężczyzna postanowił wykorzystać uczucie, jakim obdarzyła go kobieta. Bardzo szybko poprosił ją o pomoc – chodziło o odbiór przesyłki z jego rzeczami między innymi pieniędzmi i złotem, które miała przechować do czasu jego przyjazdu. 49-latka bez wahania zgodziła się mu pomóc i podała swoje dane.

Wkrótce otrzymała powiadomienie wraz z numerem konta do uiszczenia opłaty za przesyłkę. Opłata wynikała z kosztownej zawartości rzekomej paczki. Mieszkanka powiatu biłgorajskiego wpłaciła żądaną kwotę, jednak szybko okazało się, że konieczna jest kolejna wpłata. W efekcie wykonała kilka przelewów na łączną kwotę ponad 38 tysięcy złotych. Kiedy prośby o pieniądze nie ustawały a 49-latka otrzymywała kolejne wiadomości z informacją o konieczności dokonania kolejnych opłat zrozumiała, że została oszukana.

Postanowiła zgłosić sprawę na policję. Sprawca na razie nie został schwytany. Nie ujawniono na razie żadnych danych pozwalających na jego identyfikację. Śledczy przekazali, że sprawa jest w toku.

Policja apeluje o rozwagę

Przy okazji funkcjonariusze wystosowali pilny apel o zachowanie ostrożności. „Zwracamy się z apelem o zachowanie zdrowego rozsądku w kontaktach z nieznajomymi. Pamiętajmy, że oszuści nie mają skrupułów, a fikcyjne relacje potrafią utrzymywać miesiącami tylko po to żeby wyłudzić pieniądze. Nie dajmy się oszukać!” – czytamy w oświadczeniu lubelskiej policji.

Czytaj też:
Plażowiczom w Łebie puściły nerwy. W ruch poszedł gaz pieprzowy
Czytaj też:
Tragiczny finał rodzinnej imprezy. 67-latek postrzelił zięcia. „To osoby z wyższych sfer”

Źródło: Policja