Jak przekazał prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, są już wstępne wyniki sekcji zwłok. Wykazały, że przyczyną śmierci mężczyzny były „obrażenia głowy powstałe w wyniku postrzelenia z broni palnej”.
Dodał, że na zwłokach „nie ujawniono innych obrażeń, zwłaszcza takich, które mogłyby przyczynić się do jego śmierci”. Zaznaczył, że służby będą jeszcze sprawdzać, czy mężczyzna w momencie śmierci znajdował się pod wpływem narkotyków lub alkoholu. – W trakcie sekcji zwłok pobrano próbki materiału biologicznego celem przeprowadzenia badań histopatologicznych i toksykologicznych – poinformował prokurator.
Prokuratura o zdjęciach krążących po sieci
Wszczęto także postępowanie wyjaśniające w sprawie zdjęć, które pojawiły się w sieci. Jak pisaliśmy wcześniej, pierwsze zdjęcie przedstawiające rzekomo zwłoki mężczyzny odnalezione w Dąbrowie Zielonej, zaczęło krążyć w mediach społecznościowych w poniedziałek 22 lipca. Kilka godzin później w tym samym serwisie pojawiła się kolejna fotografia z ciałem. Na obu miał znajdować się rzekomo Jacek Jaworek.
– Sprawa została zarejestrowana. Nie mogę jednak ujawnić żadnych informacji na temat tego, co udało nam się już ustalić – powiedział Tomasz Ozimek.
Zwłoki znaleziono w piątkowy poranek
Przypomnijmy, że na zwłoki mężczyzny w średnim wieku z raną postrzałową głowy, natrafiono w piątek rano w śląskiej Dąbrowie Zielonej. W mediach pojawiły się głosy, że ciało mogło należeć do Jacka Jaworka, który od trzech lat był poszukiwany za potrójne morderstwo w oddalonej o kilka kilometrów wsi Borowce.
Jak dotąd prokuratura nie potwierdziła tożsamości znalezionego mężczyzny. Informacji na ten temat mają dostarczyć wyniki badań DNA.
Czytaj też:
W Dąbrowie Zielonej huczy od plotek na temat Jacka Jaworka. „Po co teraz miał wrócić?”Czytaj też:
Borowce wątpią, że znalezione ciało to Jacek Jaworek. „To mi trochę śmierdzi”