Daniel Obajtek i żona Zbigniewa Ziobry łączą siły. „Znakomity ekspert”

Daniel Obajtek i żona Zbigniewa Ziobry łączą siły. „Znakomity ekspert”

Daniel Obajtek i Patrycja Kotecka-Ziobro
Daniel Obajtek i Patrycja Kotecka-Ziobro Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Patrycja Kotecka-Ziobro ma przed sobą pracowity czas. Żona byłego ministra sprawiedliwości będzie miała w nowej kadencji PE sporo obowiązków.

W poprzedniej kadencji Parlamentu Europejskiego Patrycja Kotecka-Ziobro wspomagała europosłów Suwerennej Polski. Pod koniec stycznia 2024 roku zaczęła współpracę z grupą Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Miała przede wszystkim wspierać polityków w wprowadzeniu internetowych kampanii. Pracowała głównie z Patrykiem Jakim.

Patrycja Kotecka-Ziobro pomoże Danielowi Obajtkowi w PE

W obecnej kadencji żonie przybędzie obowiązków. Została bowiem asystentką trzech eurodeputowanych. Poza Patrykiem Jakim będzie również doradzać innemu politykowi Suwerennej Polski – Jackowi Ozdobie. – Nikt nie podważa wiedzy i kompetencji pani Koteckiej. Doświadczona dziennikarka, później przez lata kierowała działem marketingu dużej spółki. Znakomity ekspert i wzmocnienie pracy europosłów. Cieszę się, że będzie mogła z nami współpracować – skomentował polityk.

Trzeci europoseł, który będzie korzystał ze wsparcia Patrycji Koteckiej-Ziobro to Daniel Obajtek, były prezes Orlenu.

Szczegółowe obowiązki żony Zbigniewa Ziobry w nowej-starej roli nie zostały na razie ujawnione. Jak czytamy na stronie Parlamentu Europejskiego, asystenci zajmują się wieloma sprawami – od obowiązków sekretarskich, do bycia politycznym doradcą, rzecznikiem prasowym, aż do reprezentowania go na spotkaniach. Za swoją pracą mogą otrzymać maksymalnie 9,5 tys. euro.

Jacek Kurski i kolejna porażka

Jeszcze do niedawna pojawiały się spekulacje, że do PE w roli asystenta trafi także Jacek Kurski. Według nieoficjalnych doniesień, były szef TVP miał zostać asystentem dziesięciu posłów PiS we frakcji Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy. Jacek Kurski będzie musiał jednak przełknąć kolejną porażkę, ponieważ jego nazwiska nie znajdziemy na liście oficjalnych asystentów polskich eurodeputowanych.

Czytaj też:
Tak Ziobro miał szantażować minister z PiS. Szokujące słowa o „ochronie dzieci”
Czytaj też:
To nie koniec „sygnalistów Giertycha”. Polityk zapowiada kolejne osoby

Źródło: SE.pl