KRRiT reaguje na zawieszenie Babiarza. „Nakazałem wszczęcie postępowania”

KRRiT reaguje na zawieszenie Babiarza. „Nakazałem wszczęcie postępowania”

Przemysław Babiarz
Przemysław Babiarz Źródło: Newspix.pl / TEDI
Komentarz Przemysława Babiarza podczas Igrzysk Olimpijskich wywołał burzę, ale decyzja o jego zawieszeniu przez władze TVP – również. W sprawie zainterweniował także przewodniczący KRRiT Maciej Świrski. „Nakazałem wszczęcie postępowania” – przekazał.

Telewizja Polska zawiesiła dziennikarza i komentatora za to, co powiedział podczas piątkowej ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich 2024. „Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie – to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie” - czytamy w komunikacie TVP.

Decyzja wywołała burzę. W sobotę wieczorem przewodniczący KRRiT Maciej Świrski ogłosił, że nakazał wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie zawieszenia Przemysława Babiarza "pod kątem sprawdzenia, czy nie naruszone zostało prawo do wolności wypowiedzi dziennikarza". "W myśl art. 213 Konstytucji Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji" – dodał.

Morawiecki o Babiarzu: Prawdy nie zagłuszycie!

Słowa Przemysława Babiarza, ale również decyzja władz TVP, podzieliły także polityków. Głosy oburzenia słychać też po lewej stronie sceny politycznej. "Nie no TVP Info, czy Wyście zwariowali?! My tu się możemy przekomarzać na Twitterku o sensy, ale żeby z tego powodu zawieszać dziennikarza?" – dziwiła się posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska. "I Babiarz mi ani brat ani swat. Nie sądzę, żebyśmy mieli zbliżone poglądy czy styl życia albo postawy etyczne. Ale to nie jest istotne" – podkreśliła Żukowska. I dodała, że jej zdaniem zawieszenie Babiarza to "nadgorliwość i kompletna głupota".

Zdecydowanie ostrzejsze komentarze padają po prawej stronie. Szczególnie z ust polityków PiS, którzy od początku stawali w obronie Babiarza. "Prawdy nie zagłuszycie! Prawda się obroni! Wasze czyny będą zapamiętane, a cenzura polegnie" – napisał były premier Mateusz Morawiecki. "Redaktor Babiarz zawieszony, bo wypowiedział coś co czują miliony katolików (i nie tylko!)" – wtórowała mu Małgorzata Wasserman. Z kolei poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk ocenił, że Polskę "zawłaszczyła cenzorska, neobolszewicka szajka".

Czytaj też:
Przemysław Babiarz podsumowany przez Zbigniewa Bońka. „Już nikt nie pobije…”
Czytaj też:
Pereira kontra Budka. Były szef TVP Info publikuje sprostowanie