Zajmował się sprawą Iwony Wieczorek, został odwołany. Pojawiły się nowe informacje

Zajmował się sprawą Iwony Wieczorek, został odwołany. Pojawiły się nowe informacje

Iwona Wieczorek
Iwona Wieczorek Źródło: Facebook / archiwum rodzinne
Pod koniec lipca dziennikarze poinformowali o odwołaniu Naczelnika Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Krakowie (tzw. „archiwum X”). Pełniący do niedawna tę funkcję prokurator Piotr Krupiński prowadził wciąż nierozwiązaną sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek. Jaki wpływ usunięcie naczelnika będzie miało na dalszy przebieg śledztwa? Głos zabrał adwokat matki poszukiwanej od 2010 roku młodej kobiety.

Dziennikarze RMF FM informowali w ubiegłym tygodniu, że odwołano prok. Krupińskiego, na co wpływ mogły mieć kwestie polityczne. Chodzi o rzekomą bliską znajomość byłego naczelnika „archiwum X” z byłym ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobrą, czemu jednak on sam zaprzecza.

Odwołany prokurator funkcję tę pełnił od 2016 roku. Wśród spraw, którymi zajmowali się śledczy, była między innymi jedna z najgłośniejszych i najbardziej tajemniczych – dotycząca zaginięcia 19-letniej kobiety. Wieczorek zniknęła 14 lat temu, niedługo po tym, gdy opuściła jeden z klubów w Sopocie. Ostatni raz kamery monitoringu miejskiego zarejestrowały ją, gdy znajdowała się w dzielnicy Jelitkowo (w Gdańsku). Niedawno policja wpadła na nowy trop. Opublikowano zdjęcie pojazdu, który przemieszczał się w rejonie Parku Reagana, w którego stronę szła 19-latka. Funkcjonariusze ze stołecznego Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw twierdzą, że związek z zaginięciem młodej kobiety może mieć (choć nie musi) kierowca białego fiata.

Mec. Kowalewski zabrał głos ws. odwołania naczelnika. Co dalej?

„Fakt” skontaktował się z adwokatem mamy zaginionej Wieczorek. Mecenas stwierdził, że „na dzień dzisiejszy nie ma informacji, że postępowanie będzie odebrane prok. Krupińskiemu”. Nie wiadomo, czy odwołanie naczelnika ma coś wspólnego ze sprawą 19-latki.

Jarosław Kowalewski wskazuje jednak, że nie wiadomo, co przyniesienie przyszłość i czy sprawa jednak nie zostanie odebrana prokuratorowi. – Powtórzę raz jeszcze, że nie byłoby to dobre [by śledztwo przejął ktoś inny – red.], mając na uwadze zasady ekonomiki tego całego postępowania, wykonywanych do chwili obecnej czynności i stale upływającego czasu – tłumaczy mec. Kowalewski.

Warto przypomnieć, że jak dotąd – pomimo licznych przesłuchań, przeszukań, sprawdzania billingów i innych czynności operacyjnych – nadal nie udało się rozwiązać sprawy zaginięcia 19-latki. W trakcie śledztwa przesłuchano około 300 świadków, a także przeszukiwano kilkukrotnie pas nadmorski i okolice, mogące mieć związek ze sprawą. Weryfikowano też kilkanaście hipotez, które pojawiały się na przestrzeni czasu. Akta sprawy Wieczorek zostały też od 2010 roku poddane wielokrotnej analizie, przez niezależne od siebie zespoły. Póki co sprawa pozostaje nierozwiązana.

Czytaj też:
Zaginęli na mazurskich wczasach. Służby przeszukują jezioro
Czytaj też:
Zaginięcie mamy czworga dzieci. Znalezione ciało należy do 32-latki?

Źródło: fakt.pl / natemat.pl / policja.pl