Czarnek wprowadził broń do szkół. Nowacka utrzymuje decyzję

Czarnek wprowadził broń do szkół. Nowacka utrzymuje decyzję

Podziurawiona tarcza strzelecka
Podziurawiona tarcza strzelecka Źródło: Unsplash
Od września szkoły będą miały obowiązek prowadzenia zajęć z obsługi broni. Choć są pewne zastrzeżenia ze strony nauczycieli, Ministerstwo Edukacji Narodowej uspokaja.

– Wprowadzamy te elementy z przysposobienia obronnego, które wszyscy dobrze znamy. Strzelanie na strzelnicy, zapoznawanie się z bronią. Spowoduje to, że Polacy będą mogli się bronić – zapowiadał ówczesny minister edukacji Przemysław Czarnek zaledwie trzy tygodnie po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Ostatecznie rozporządzenie w tej sprawie podpisano w sierpniu 2022 roku. Szkoły dostały dwa lata na przygotowanie się do zmian w programie EDB, jeśli dotychczas nie miały dostępu do wymaganej infrastruktury. Czas mija w te wakacje.

Nowacka utrzymuje decyzję Czarnka

Szkoły spodziewały się, że decyzja Przemysława Czarnka może zostać cofnięta przez aktualną ministrę edukacji Barbarę Nowacką. Tak się nie stanie. „Obecnie nie są planowane w MEN zmiany w przedmiotowym zakresie” – dowiedziało się „Radio Zet” od Wydziału Informacyjno-Prasowego MEN.

Zajęcia z bronią mają być prowadzone zarówno w szkołach średnich, jak i w podstawówkach, choć w tym drugim przypadku objąć mają one jedynie aspekt teoretyczny dotyczący bezpiecznego obchodzenia się z bronią

W przypadku szkół średnich szkolenie strzeleckie prowadzące do tego, aby uczniowie nauczyli się używać broni „kulowej, pneumatycznej, repliki broni strzeleckiej (ASG), strzelnic wirtualnych albo laserowych”, szkoła może korzystać ze środków własnych czy samorządu, ale i wykorzystywać strzelnice posiadane przez inne podmioty, np. kluby sportowe, jednostki policji, wojska”.

Strzelnic brakuje, ale ministerstwo uspokaja

Ministerstwo podaje także jako przykład potencjalnego miejsca odbywania się zajęć strzelnice, które powstały w ramach ogłaszanych od 2019 r. konkursów ofert Ministra Obrony Narodowej „Strzelnica w powiecie”. Mowa tu o łącznie 315 strzelnicach, z czego 288 wirtualnych, 22 pneumatycznych i pięciu klasycznych.

Choć według Systemu Informacji Oświatowej w 118 na 380 powiatów (31 proc.) nadal nie ma żadnej przyszkolnej strzelnicy, a szkoły nie korzystają z zewnętrznych strzelnic, ministerstwo uspokaja. „Nie oznacza to jednak, że tych strzelnic nie ma w ogóle” – pisze w przesłanym „Radiu Zet” oświadczeniu.

„Mogą być różne, np. należące do klubów sportowych, służb mundurowych, natomiast nie są na razie wykorzystywane przez szkoły z powodu braku obowiązku prowadzenia zajęć praktycznych” – czytamy na stronie radiostacji. Ponadto strzelnica ma nie być niezbędna, aby prowadzić zajęcia praktyczne zgodnie z wytycznymi. Te mogą być prowadzone także przy użyciu replik broni typu ASG.

Czytaj też:
Jest gotów szkolić wojskowo pracowników. Miliarder chce ulg podatkowych
Czytaj też:
W Polsce trudno o pozwolenie na broń? „Porównuje się to z procedurą zdobycia prawa jazdy”

Źródło: Polskie Radio