Żandarmeria Wojskowa potwierdza śmierć żołnierza. Utonął w Bałtyku

Żandarmeria Wojskowa potwierdza śmierć żołnierza. Utonął w Bałtyku

Żandarmeria Wojskowa, zdjęcie ilustracyjne
Żandarmeria Wojskowa, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Nie żyje 27-letni żołnierz, który został porwany przez morskie fale podczas kąpieli na terenie poligonu Ustka-Wicko Morskie – ustaliła PAP. O akcji poszukiwawczej poinformowała wcześniej 18 Dywizja Zmechanizowana.

Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 5 sierpnia. „W godzinach wieczornych, w czasie pozasłużbowym, zaginął żołnierz 18 Batalionu Rozpoznawczego, przebywający na zgrupowaniu poligonowym w CPSP w Ustce” – przekazała we wtorek 18 Dywizja Zmechanizowana.

27-letni żołnierz utonął w Bałtyku

„Zdarzenie miało miejsce podczas kąpieli w morzu. Trwa akcja poszukiwawcza z udziałem służb ratowniczych” – dodano we wpisie opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter). Dwie godziny później Polska Agencja Prasowa podała, że żołnierz utonął. Informację o jego śmierci potwierdził oficer prasowy szczecińskiego oddziału Żandarmerii Wojskowej mjr Tomasz Zygmunt.

twitter

Poszukiwania ciała 27-latka wciąż trwają. Z ustaleń PAP wynika, że we wtorek na miejsce zadysponowano śmigłowiec Marynarki Wojennej. Z działań wyłączono natomiast Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa. Rzecznik prasowy drugiej z jednostek Rafał Goeck powiedział agencji, że służba SAR jest gotowa włączyć się w działania wojska, jeśli tylko zaistnieje taka potrzeba.

Akcja poszukiwawcza na terenie poligonu Ustka-Wicko Morskie

Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do służb w poniedziałek, po godzinie 20:00. – Otrzymaliśmy informację z Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego WOPR w Szczecinie o tym, że na wysokości Wicka Morskiego osoba zażywająca kąpieli została wciągnięta w morze – przekazał rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR w Gdyni w rozmowie z portalem gp24.pl.

Chociaż poszukiwania z udziałem pontonu i samochodu ratowników z Brzegowej Stacji Ratowniczej w Ustce, statków ratowniczych „Orkan” i „Tajfun”, śmigłowca Marynarki Wojennej oraz jednostek policji i straży pożarnej kontynuowano do godziny 22:40, żołnierza nie udało się znaleźć. Działania wznowiono we wtorek.

Czytaj też:
Morderstwo polskiego żołnierza. Szef MSWiA o możliwej współpracy z Białorusią
Czytaj też:
Wojsko opublikowało ważne nagranie. „Kluczowe informacje, które każdy powinien znać”

Źródło: WPROST.pl / X / PAP / gp24.pl