Gwiazdy „Szkła kontaktowego” o przejściu do TVP: Okazuje się, że pomysły mogą być realizowane, a nie analizowane

Gwiazdy „Szkła kontaktowego” o przejściu do TVP: Okazuje się, że pomysły mogą być realizowane, a nie analizowane

Katarzyna Kasia
Katarzyna Kasia Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
– Nagle znaleźliśmy się w takim miejscu i w takim czasie, kiedy telewizja publiczna rzeczywiście ma ambicje, żeby stać się telewizją publiczną. Jak patrzę na to, co tam się dzieje, to mam takie poczucie, że grupa bardzo dzielnych osób próbuje na gruzach, naprawdę na gruzach, które składają się z szarego linoleum, stojącego na wierzchu mopa, dużej ilości kabli i zapachu kapusty, nie wiem dlaczego kapusty, (...) zbudować media, które wreszcie będą w Polsce publiczne – mówiła w podcaście „Wprost Przeciwnie” Katarzyna Kasia. Jej telewizyjny partner, Grzegorz Markowski mówiąc o decyzji o przejściu na Woronicza, dodał: – Okazuje się, że pomysły, które masz w głowie mogą być realizowane, a nie długo i wnikliwie analizowane.

Goście „Wprost Przeciwnie” pytani o powody przejścia do TVP, poza tymi, którymi dzielili się z mediami wcześniej, czyli troską o misję publicznego nadawcy i chęcią rozwoju zawodowego, odpowiedzieli:

– Można by pomyśleć, że to zbiór banałów. Taki paradoks – mówił Grzegorz Markowski. Katarzyna Kasia dodała: – Bardzo dużo „Szkłu” zawdzięczam i nigdy nie zamierzam tego w żaden sposób kwestionować. Ale myślę, że po prostu przychodzi w życiu taki moment, kiedy robi ci się trochę za wygodnie, kiedy możesz sobie powtarzać, że coś, co żre, krótko mówiąc „działa” i co bardzo dobrze robisz, tak sobie możesz dobrze robić bez żadnego rozwoju…

Z formatami mediowymi jest tak, że albo ten format się razem z tobą rozwija i wtedy możesz w nim być bardzo długo, albo nie jest twoim formatem, czyli musisz w pewnym momencie być w czymś, co ma bardzo ściśle wyznaczone ramy i gdzie tak naprawdę nie ma przestrzeni, żeby jakoś jeszcze bardziej, jeszcze szerzej te skrzydła rozkładać. I to jest w pewnym momencie dla wszystkich chyba dosyć męczące.

Cały podcast powstający we współpracy ze Studiem Plac

„Przeszliśmy do firmy, która jest w likwidacji”

Kontynuując wątek publicystka jeszcze raz zaznaczyła, że dla niej to „decyzja o rozwoju”.

Źródło: Wprost