Oświadczenie CIR pojawiło się w mediach we wtorek 6 sierpnia wieczorem i tłumaczone było „nieprawdziwymi informacjami, które od jakiegoś czasu pojawiają się w prasie”. Zapewniano w nim, że od momentu przejęcia władzy przez koalicję 15 października, liczba pracujących w Kancelarii Premiera osób znacząco się zmniejszyła.
CIR: W KPRM zmniejszono zatrudnienie mimo powiększania struktury
CIR zwracało uwagę, że zatrudnienie zmniejszono mimo konieczności stworzenia Departamentu Przygotowania i Sprawowania Przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej oraz dodatkowo – w związku z nowymi zadaniami – dwóch departamentów: Polityki Senioralnej oraz do spraw Równego Traktowania. Z 993 osób zatrudnianych w chwili zmiany władzy KPRM zeszła do 825 (stan na 5 sierpnia.
W komunikacie podano, iż w ciągu 295 dni Kancelaria Premiera rozstała się z 290 osobami (30 proc. załogi), a zatrudniła 122 osoby. We wspomnianym Departamencie Przygotowania i Sprawowania Przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej, który działać będzie do końca 2025 roku, zatrudnia się obecnie 32 osoby.
„W budżecie KPRM na 2024 rok rząd Prawa i Sprawiedliwości zaplanował dziewięć etatów i tylko tyle obsadził, pozostałe 50 etatów zaplanował już z rezerwy budżetowej. Z tych etatów do tej pory 21 zostało obsadzonych” – czytamy w informacji.
Doniesienia o rosnącym zatrudnieniu w KPRM
Dziennik „Fakt” podawał w poniedziałek 5 sierpnia, że po przejęciu władzy przez ekipę Donalda Tuska, Kancelaria Premiera rozstała się z 39 pracownikami oraz 18 członkami rządu. Dodawano, że w okresie od 13 grudnia do 10 czerwca zatrudniono tam z kolei 95 osób, m.in. w Biurze Prezesa Rady Ministrów, Departamencie do Spraw Równego Traktowania czy Departamencie Polityki Senioralnej.
W artykule wyszczególniano, iż „ w grupie pracowników zajmujących kierownicze stanowiska państwowe w KPRM oraz doradców i asystentów politycznych w okresie od 13 grudnia 2023 r. do końca czerwca 2024 r., zostało zatrudnionych 21 osób”.
Czytaj też:
Tusk boi się niewygodnych pytań TV Republika? Jest reakcja szefa gabinetu politycznego premieraCzytaj też:
Asystentka Tuska na celowniku internautów. To, co zarzucają Voronovskiej, wprawia w osłupienie