Wódka sprzedawana w kubeczku po jogurcie. „Obrzydliwe, jestem oburzony”

Wódka sprzedawana w kubeczku po jogurcie. „Obrzydliwe, jestem oburzony”

Delikatesy Centrum i wódka w dyspenserze
Delikatesy Centrum i wódka w dyspenserze Źródło: Shutterstock / Longfin Media, TikTok/Longfin Media
W jednym ze sklepów w Górze Kalwarii na Mazowszu jest sprzedawana wódka w dyspenserach. Jak się okazało jest to jednorazowa akcja, która nie będzie kontynuowana.

Internauta Kamil zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać wódkę marki Żubr sprzedawaną w dyspenserze 40 ml. Mężczyzna oznaczył jako lokalizację Górę Kalwarię (woj. mazowieckie). Dodatkowo widać, że alkohol sprzedawany jak w kubeczku po jogurcie można kupić na promocji w Delikatesach Centrum pod warunkiem skorzystania z ich programu lojalnościowego. Nagranie zostało już wyświetlone cztery miliony razy.

Wirtualna Polska podała, że nie znalazła takiej wódki w trzech sklepach Delikatesów Centrum w Warszawie. Delikatesy Centrum odpowiedziały redakcji, że „produkt ‘wódka Żubr w dyspenserze 45 proc. 40 ml’ nie jest produktem nowym”. – Była to jednorazowa akcja wprowadzona do wybranych placówek Delikatesów Centrum. Aktualnie trwa ostatnia wyprzedaż tych produktów. Akcja nie będzie kontynuowana – powiedziała Monika Bębnowska z biura prasowego Grupy Eurocash.

Mazowieckie. Wódka w Delikatesach Centrum w Górze Kalwarii wywołała burzę

– To jest tak samo obrzydliwe, jak promocja alkoholu z okazji Dnia Ojca. Jestem oburzony. Jak widać, przemysł alkoholowy jest bardzo kreatywny i żyje z tych, którzy piją nadmiernie i szkodliwie. Z tych 17 proc. Polaków, którzy wchłaniają 70 proc. alkoholu – skomentował były dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Krzysztof Brzózka.

Były szef PARPA zastanawiał się również, czy nie jest to „nowy pomysł na zastąpienie tzw. małpek, których kwestia ma być uregulowana – załadowanie do plastiku alkoholu o większej mocy”. Zastanawiał się także, czy alkohol może być sprzedawany w takich opakowaniach. Cytowany przez serwis wgospodarce.pl Piotr Jabłoński z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom wyjaśnił, że zgodnie z przepisami „napoje alkoholowe dostarcza się do miejsc sprzedaży tylko w naczyniach zamkniętych, z oznaczeniem nazwy producenta, rodzaju i ilości napoju oraz jego mocy”.

Czytaj też:
Złe wieści dla miłośników „małpek". Minister zapowiada opłatę
Czytaj też:
Jak często Polacy piją na wakacjach? Wyniki sondażu obalają mit

Źródło: Wirtualna Polska / wgospodarce.pl