Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że zostanie poszerzona grupa, która zostanie objęta programem bezpłatnych szczepień przeciw HPV. Od 1 września 2024 roku programem mają zostać objęte dzieci po ukończeniu 9. roku życia do ukończenia 14. roku życia. Obecnie bezpłatne szczepienia przeciw HPV przysługują dzieciom po ukończeniu 11. roku życia do 14. roku życia.
Szkoły jak punkty szczepień. Izabela Leszczyna: Ta akcja to duża szansa
Jak podkreślił w oficjalnym komunikacie resort, szczepionka chroni przed zakażeniem HPV, czyli ludzkim wirusem brodawczaka, przenoszonego głównie drogą płciową. Co warte podkreślenia, zakażenia HPV dotyczą obu płci. „Szczepiąc nastolatkę i nastolatka możemy zapobiec wystąpieniu w przyszłości stanów nowotworowych, w których przyczyną są wirusy HPV. Do tych nowotworów należą: rak szyjki macicy, pochwy, odbytu, prącia. Szczepionki mogą dodatkowo chronić przed rozwojem kłykcin kończystych – zmian powstających na błonach śluzowych narządów płciowych” – czytamy.
RMF FM podało, że szkoły będą działać jak punkty szczepień i już za kilka tygodni uczniowie będą mogli zaszczepić się w placówce edukacyjnej przeciwko wirusowi HPV. Lekarze i pielęgniarki mają pojawiać się w szkołach w godzinach popołudniowych lub w soboty, co ma umożliwić rodzicom towarzyszenie dzieciom podczas szczepienia.
Izabela Leszczyna, szefowa Ministerstwa Zdrowia, zapowiedziała, że rząd wyjdzie z inicjatywą, której celem będzie zachęcanie szkół, aby organizowały u siebie akcje szczepień. – Z minister Barbarą Nowacką napisałyśmy list do dyrektorów szkół i samorządowców, będzie list do rodziców, chcę pod koniec sierpnia zrobić webinar dla dyrektorów szkół. Ta akcja to duża szansa. Szczepimy dziewczynki i chłopców – podkreśliła Izabela Leszczyna w rozmowie z RMF FM. Szczepienia mają ruszyć w październiku.
Co myślą Polacy o powrocie szczepień do szkół? Najnowszy sondaż
Akcja resortu stała się punktem wyjścia do przeprowadzenia przez pracownię SW Research sondażu na zlecenie „Wprost”. Zapytaliśmy Polaków, czy są za powrotem szczepień do szkół. 62,1 proc. respondentów opowiedziało się za takim rozwiązaniem, a 22,2 proc. badanych jest przeciwko. 15,7 proc. ankietowanych nie ma zdania w sprawie.