Gigantyczny guz u polskiej pacjentki. Ważył 30 kilogramów

Gigantyczny guz u polskiej pacjentki. Ważył 30 kilogramów

Operacja
Operacja Źródło: Pixabay / deborabalves
Lekarze ze szpitala na Zaspie w Gdańsku usunęli ogromnego, 30-kilogramowego guza z jamy brzusznej pacjentki – podaje portal regionalny Zawsze Pomorze. Jak twierdzi prof. Socha z UMK, jest to największy guz jajnika, z jakim w swojej karierze miał do czynienia. Co po nim zostało? 139 szwów.

Profesor Maciej Socha z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu wyjaśnia, że tego typu zmiany, ze względu na ich wielkość i lokalizację, nazywa się „guzami olbrzymimi jajnika”. Doktor habilitowany nauk medycznych, specjalista między innymi w zakresie ginekologii onkologicznej pozwolił sobie tu jednak użyć innego słowa. W jego ocenie była to „gigantyczna” narośl.

Gdańsk. Wycięto guza o wielkości 80 centymetrów

Lekarz opowiedział o szczegółach zabiegu. Guza najpierw zmierzono. Rozciągał się aż od spojenia łonowego do wyrostka mieczykowatego – miał 80 cm wielkości. Prof. Socha przyznał, że samo dźwignięcie takiego ciężaru to nie lada wyczyn. Po wszystkim założono pacjentce szwy. – Nigdy nie zakładaliśmy nikomu aż tyle – podkreśla lekarz w rozmowie z zawszepomorze.pl.

Przy okazji specjalista perinatologii [stosunkowo świeża gałąź medycyny, dot. opieki nad kobietami w ciąży – red.], położnictwa i ginekologii zaapelował do internautek, by regularnie się badały. Wskazał, że na wizyty u ginekologa, podczas których wykonywana byłaby ultrasonografia (USG) jajników, pacjentki zgłaszać powinny się co najmniej raz w roku. W przypadku, gdy dana kobieta wcześniej, jeszcze przed umówionym spotkaniem zauważy niepokojące objawy – na przykład powiększający się ból brzucha czy nietypowe dolegliwości gastryczne – powinna na badanie zgłosić się wcześniej.

Zoperowana kobieta czuje się dobrze

Z pacjentką skontaktowali się dziennikarze „Faktów”. Redakcja TVN24 podaje, że kobieta regularnie uczęszczała na badania. Już kilka miesięcy temu usłyszała pierwszą diagnozę, a w oczekiwaniu na kolejne wizyty jej brzuch powiększał się i powiększał. W końcu trafiła do Szpitala świętego Wojciecha w Gdańsku. Po usunięciu guza trzeba było go włożyć na specjalny wózek, co było nie lada wyzwaniem.

Warto dodać, że cały zespół lekarzy spisał się na medal. Stan kobiety jest bardzo dobry. Guza przebadano także histopatologicznie i okazało się, że był łagodny. Redakcja TVN przypomina, że kobiety raz w roku powinny poddawać się m.in. mammografii i cytologii.

Świdnica. Gigantyczna narośl na jajniku 38-latki

Podobne zdarzenie miało miejsce w Świdnicy (woj. dolnośląskie). O nietypowym zabiegu usunięcia gigantycznego guza jajnika informował samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej/szpital „Latawiec”. „Około 20 kg – tyle ważył guz jajnika u 38-letniej pacjentki, z powodzeniem zoperowany początkiem kwietnia przez naszych lekarzy ginekologów” – podawała placówka we wpisie na Facebooku.

Czytaj też:
Szczepienia wracają do szkół. Ministerstwo wprowadzi nowe rozwiązanie
Czytaj też:
Nowa szansa dla pacjentów chorujących na zaawansowanego raka prostaty

Źródło: zawszepomorze.pl / fakty.tvn24.pl