Dwuletnie dziecko samo w aucie. Nocna interwencja policji

Dwuletnie dziecko samo w aucie. Nocna interwencja policji

Fotelik dziecięcy, zdjęcie ilustracyjne
Fotelik dziecięcy, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock
Policja z Ostrowa Wielkopolskiego otrzymała w środku nocy nietypowe zgłoszenie. Rodzina zostawiła dwulatkę samą w aucie. Strażacy musieli wybić szybę, by dostać się do dziecka.

Choć co jakiś czas w mediach przewijają się informacje i apele służb, by nie zostawiać dzieci samych w aucie – szczególnie w okresie letnim, kiedy mamy do czynienia z upałami – nadal zdarzają się tego typu incydenty.

Do podobnego doszło w Ostrowie Wielkopolskim (Lubuskie) przy ulicy Majdan. Mundurowi w nocy z soboty na niedzielę otrzymali nietypowe zgłoszenie. Osoba, która się do nich zgłosiła, przekazała, że w aucie stojącym na parkingu jest zamknięte dziecko. Pozostawiono je bez opieki.

Wybito szybę i wyciągnięto dziecko

Jak przekazała portalowi wlkp24.info młodsza aspirant Ewa Golińska-Jurasz z ostrowskiej Komendy Powiatowej Policji, na miejsce niezwłocznie wysłano patrol, pojawili się tam również strażacy oraz pogotowie. – W samochodzie wybito szybę i wyciągnięto dziecko. Nie miało ono żadnych obrażeń i nie wymagało pomocy medycznej – mówiła policjantka.

Dziecko zostało przekazane rodzinie. W związku z sytuacją powiadomiony został również sąd rodzinny. Służby prowadzą czynności, które mają na celu wyjaśnić to zdarzenie. Służby sprawdzają, kto w momencie zdarzenia sprawował opiekę nad dzieckiem. Ze względu na dobro śledztwa nie mundurowi nie udzielają więcej informacji.

Podobne sytuacje zdarzają się cyklicznie. Mimo apeli służb, powtarzają się

Do podobnych sytuacji związanych z pozostawianiem dzieci w samochodach informowaliśmy wielokrotnie.

W lipcu przez parking przy galerii w Kluczborku przechodziła kobieta, która usłyszała płacz małego dziecka. Dźwięki wydobywały się z zaparkowanego na środku placu samochodu. W środku nie było żadnej osoby dorosłej, auto miało włączony silnik, a drzwi i szyby były pozamykane. Musiała interweniować policja wraz ze strażą pożarną i pogotowiem. Niemal bliźniacze zgłoszenie otrzymały służby z Zamościa.

Czytaj też:
Zostawili trzylatkę w nagrzanym aucie. Absurdalne tłumaczenie rodziców
Czytaj też:
W piekielnym upale był zamknięty w aucie. Pies nie przeżył, policja wszczęła śledztwo

Opracowała:
Źródło: wlkp24.info