Na Ćwiąkalskiego nie czekał w ministerstwie Zbigniew Ziobro. Nowego szefa resortu witał dyrektor generalny ministerstwa sprawiedliwości Tomasz Buława. Według Piotra Matczuka z biura informacji, Ziobro jeszcze w piątek rano był w ministerstwie.
"To chyba nie przeszkodzi w rozpoczęciu normalnej pracy, prawda? Ja naprawdę nie przywiązuję wagi do aż takich szczegółów" - tak Ćwiąkalski skomentował nieobecność swego poprzednika.
Nowy minister rozmawiał z mediami krótko na dziedzińcu ministerstwa. Stamtąd udał się na spotkanie z kierownictwem resortu. Jest ono obecnie szczupłe, bo jedynym wiceministrem sprawiedliwości pozostała Małgorzata Manowska (Beata Kempa, Andrzej Duda, Andrzej Kryże podali się do dymisji).
Zastępcami prokuratora generalnego są Dariusz Barski, Jerzy Engelking, Naczelny Prokurator Wojskowy Tomasz Szałek i szef pionu śledczego IPN Dariusz Gabrel (odszedł m.in. Przemysław Piątek). Na spotkaniu jest obecny także dyrektor generalny służby więziennej gen. Jacek Pomiankiewicz.
Ćwiąkalski zapowiedział konferencję prasową z dziennikarzami po planowanym na piątek pierwszym posiedzeniu rządu Donalda Tuska.
pap, ss