Polskę czeka „efekt Szeremety”? „Jesteśmy na to przygotowani”

Polskę czeka „efekt Szeremety”? „Jesteśmy na to przygotowani”

Julia Szeremeta
Julia Szeremeta Źródło: Newspix.pl / Tomasz Markowski
Z trenerami, działaczami i sportowcami związanymi z polskim boksem rozmawiamy o tzw. „Efekcie Szeremety”, który może się właśnie przetoczyć przez polski sport.

Pod Mostem Świętokrzyskim w Warszawie na wysokości pomnika Syreny raz w tygodniu trener bokserski Krzysztof Wójcik (ten którego zobaczyła cała Polska, jak entuzjastycznie powitał Julię Szeremetę z bukietem kwiatów na warszawskim lotnisku Chopina po powrocie z Paryża) udziela rad trenerskich za darmo wszystkim, którzy w to miejsce dotrą. I będzie to robił do końca wakacji. W ramach promocji boksu. A przychodzą ludzie w różnym wieku: od młodzieży po rodziców, którzy przyprowadzają swoje dzieci.

– Robię to chętnie, bo uważam, że polski boks – także, a może przede wszystkim dzięki Julii Szeremecie, wszedł w piękną fazę. Czy spodziewam się większej ludzi na moich treningach? –zastanawia się trener Krzysztof Wójcik. – Pewnie tak. Chociaż – moim zdaniem – nie wyjdzie to poza ramy „Małyszomanii”, kiedy cała Polska chciała skakać na nartach. Pewnie potrwa to kilka miesięcy. Ale nie wykluczam, że znajdą się nowe talenty, zwłaszcza wśród dziewczyn, które czasami boksując, wydają się mieć większe jaja niż chłopaki.

Trenerzy nieoficjalnie

Dzień potem, kiedy Julia Szeremeta zdobyła srebrny medal na igrzyskach olimpijskich, zaczął się nowy cykl szkoleniowy – przygotowań do olimpiady w Los Angeles. Jak słyszę, rozmawiając z trenerami i zawodnikami, wszyscy są przekonani, że Polka walczyła z mężczyzną.

– Oficjalnie, nikt pani tego nie powie, bo jest poprawność polityczna. Ale, my trenerzy, uważamy, że bardzo źle się stało, że zrobił się z tego wielki bałagan i zamulanie. Konflikt IBA kontra MKOl może skutkować tym, że pożegnamy się z boksem na igrzyskach. Już się zresztą o tym wspomina, a jednoznacznej decyzji jeszcze nie ma – mówi jeden z trenerów. – Całej sytuacji by nie było, gdyby pokazano jednoznaczne badania kariotypu zawodników. Czemu tego nie zrobiono?

Artykuł został opublikowany w 35/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.