Donald Tusk został zapytany o Piotra Serafina, który będzie kandydatem na polskiego komisarza w Unii Europejskiej. – Rozmawiałem już z panem prezydentem. Mieliśmy takie dyskretne spotkanie kilka dni temu. Będę je długo pamiętał, bo odbyło się u mnie, w Trójmieście, na pokładzie okrętu wojennego. Dzięki temu rozmawialiśmy także o naszej współpracy, jeśli chodzi o struktury europejskie i polską prezydencję w UE – powiedział premier.
Andrzej Duda i Donald Tusk na okręcie wojennym w Trójmieście. Rozmawiali o Piotrze Serafinie
– Jestem zbudowany jakby podejściem. Nie jest łatwo, mamy różne poglądy, wiadomo, ale prezydent nie pierwszy raz podkreślał, że akceptuje ten podział ról, który został zbudowany przez wieloletnią tradycję – kontynuował szef rządu na konferencji prasowej w podwarszawskim Karczewie.
„Fakt” ustalił kulisy spotkania między Tuskiem i Andrzejem Dudą. Doszło do niego na jednostce ORP Generał Tadeusz Kościuszko. – Spotkanie w tajemnicy organizowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego i Marynarka Wojenna – ujawniło źródło portalu.
Niespodziewany krok prezydenta ws. kandydata na polskiego komisarza w Unii Europejskiej
Serwis Gazeta.pl wyjaśniał powody, dla których prezydent zgodził się na kandydaturę Serafina. Jednym z powodów miało być zastosowanie się przez rząd do ustawy kompetencyjnej. Innym powodem miał być fakt, że „Serafin nie jest politykiem i do tej pory schowany był w cieniu”.
Przypomniano również, że Duda nie oprotestował kandydatury Serafina w grudniu 2023 roku, kiedy ten zastępował Andrzeja Sadosia na stanowisku stałego przedstawiciela Polski przy Unii Europejskiej. Kandydatem na polskiego komisarza w UE ma być także zachwycona Ursula von der Leyen, czyli przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Czytaj też:
Niespodziewany krok Dudy. To efekt tajnego spotkania z Tuskiem?Czytaj też:
Kaczyński i PiS tkwią w paradoksie. „Może wykorzystywać i rozgrywać sytuację”