Jowita Zielińska zaginęła. Wstrząsająca relacja teściowej. „Przychodzą pod nasz dom”

Jowita Zielińska zaginęła. Wstrząsająca relacja teściowej. „Przychodzą pod nasz dom”

Jowita Zielińska zaginęła
Jowita Zielińska zaginęła Źródło: Facebook / Gdziekolwiek jesteś
Jowita Zielińska zaginęła przeszło miesiąc temu w okolicach Rypina. Teściowa 30-latki podzieliła się wstrząsającą relacją.

Od ponad miesiąca trwają poszukiwania Jowity Zielińskiej. Kobieta zaginęła 6 lipca w Rypinie. Tego dnia zakończyła swoją zwyczajową zmianę w sklepie mięsnym o godzinie 13. Następnie znajomy podrzucił ją do Rogowa, gdzie znajdował się należący do niej rower. 30-latka przejechała nim przez wieś Rojewo, gdzie była widziana przez okolicznych mieszkańców. W tym miejscu ślad się urywa.

W minioną sobotę policjanci otrzymali informację ze wsi Wierzchowiska. – Osoba zbierająca grzyby znalazła rower 30-latki. Stał oparty o drzewo niedaleko leśnego duktu nieopodal Wierzchowisk – przekazał Bartosz Gawłowski z Komendy Powiatowej Policji w Rypinie. Nie wiadomo, czy zaginiona sama zostawiła rower w tym miejscu, czy ktoś go podrzucił.

Jowita Zielińska zaginęła. Wstrząsająca relacja rodziny

Zaginiona miała trudną sytuację rodzinną. Jej mąż zmarł w 2108 roku po walce z chorobą nowotworową. Miał wówczas 23 lata. Teściowie pozwolili Jowicie Zielińskiej zostać u nich w domu. – Traktuję ją jak córkę. Jowita nigdy nie była gorzej traktowana od naszych dzieci. Jak syn umierał nam na rękach, to pytał, czy Jowita będzie mogła zostać. Obiecaliśmy mu to i zamieszkała w pokoju syna. To spokojna, pracowita i bardzo pomocna dziewczyna – zapewniła teściowa kobiety.

Bliscy ze strony 30-latki nie przejęli się całą sprawą. – Jowita ma dwóch braci, mamę i oczywiście ciotki, ale nie utrzymuje z nimi kontaktu. Ja miałam do nich numer telefonu. Zadzwoniłam i powiedziałam, co się stało, że Jowita zaginęła, ale niespecjalnie się tym przejęli. Każdy ma swoje życie – dodała pani Małgorzata w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

Poszukiwania Jowity Zielińskiej. Relacja teściowej

Co więcej, kobieta przyznała, że najbliżsi Jowity Zielińskiej po jej zaginięciu muszą się zmagać z agresją oraz niechęcią ze strony okolicznych mieszkańców oraz anonimowych internautów. – Sąsiadka mi mówiła, że ostatnio policję wezwała, bo ludzie przychodzą obserwować nasz dom. Mówili, że przyjechali zobaczyć ten dom, gdzie dziewczynę więzili – opowiadała teściowa 30-latki.

Na szczęście nie wszyscy zachowują się w ten sam sposób. – Są ludzie, którzy jej z nami szukają, pomagają, a ci, co nas nie znają, wypisują w internecie takie rzeczy. My mamy nadzieję, że Jowita gdzieś jest i wróci. Wierzymy, że nikt jej nie porwał, nie wywiózł – dodała teściowa poszukiwanej.

Jowita Zielińska zaginęła

Jowita Zielińska ma ok. 170 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała, ma rude włosy do ramion i zielone oczy. Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje w tej sprawie, są proszone o kontakt z policją pod nr telefonu 112 lub 47 753 92 00.

Czytaj też:
Tam trop ws. Izabeli Parzyszek się urywa. Oto wszystko, co wiadomo do tej pory
Czytaj też:
Izabela Parzyszek zaginęła. W sprawie pojawiła się tajemnicza „Tygrysiczka”

Źródło: Gazeta Wyborcza