Szukała jej cała Polska. Były policyjny analityk do matki zaginionej: Przepraszam

Szukała jej cała Polska. Były policyjny analityk do matki zaginionej: Przepraszam

Iwona Wieczorek 16 lipca szła na pieszo do domu w Gdańsku, inscenizacja
Iwona Wieczorek 16 lipca szła na pieszo do domu w Gdańsku, inscenizacja Źródło: Łukasz Dryżałowski, Jake VIsion
Marek Siewert zasugerował, że Iwona Wieczorek feralnej nocy mogła wrócić do domu i dopiero później coś jej się stało. – Chciałabym przeprosić Panią Główczyńską, mamę Iwony, która prawdopodobnie źle zrozumiała moje intencje – powiedział były analityk KGP.

Były policyjny analityk Marek Siewert na łamach kryminalnego talk-show „Domowy Kryminał” opowiedział o kulisach pracy nad sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek. Do tej pory znane były cztery wersje. Pierwsza to uprowadzenie przez tzw. człowieka z ręcznikiem. Z zaginięciem Wieczorek mógł mieć także coś wspólnego jej kolega Paweł lub były chłopak Patryk.

Szukała jej cała Polska. Były policyjny analityk do matki zaginionej: Przepraszam

Siewert wspomniał też o wersji rodzinnej, która zakłada, że 19-latka wróciła do domu i dopiero potem coś się z nią stało. – Chciałabym przeprosić Panią Główczyńską, mamę Iwony, która prawdopodobnie źle zrozumiała moje intencje. Jednak ja na jej miejscu byłbym wdzięczny policjantowi, który by badał sprawę kompleksowo – zaczął były analityk Komendy Głównej Policji.

Siewert zasugerował, że matka Wieczorek powinna pójść na współpracę, aby można było zamknąć tę wersję. – Nie może zostać odrzucona tylko dlatego, że ktoś się obrazi. Zamknięcie wersji to jest kolejny krok do przodu, odrzucenie czegoś, co nie jest ważne. W tego typu sprawie przyjmuje się nie więcej niż pięć wersji śledczych – podkreślił. Były analityk policyjny zaznaczył, że piąta wersja nie została jednak wzięta pod uwagę. Siewert nie wyjaśnił jednak, co ona zakładała.

Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek. Szokująca teza wokół słynnego zaginięcia

Były analityk Komendy Głównej Policji rozwijając wersję „rodzinną” w połowie lipca na łamach „Faktu” powiedział, że „prowadził wiele spraw dotyczących zaginięć i bliscy zaginionych cały czas oczekiwali informacji”. Zaznaczył, że w przypadku matki 19-latki jest inaczej. Zastanawiał się również, dlaczego matka Wieczorek nigdy się z nim nie skontaktowała. – Dopóki nie wykluczymy wszystkich, nawet najbardziej absurdalnych hipotez, to nie pójdziemy dalej! – ocenił Siewert.

Matka zaginionej 19-latki stwierdziła, że to „brednie”, a słowa byłego policyjnego analityka odebrała jako atak na własną osobę i rodzinę – Pan Siewert nie pierwszy raz mówi podobne rzeczy, nie mając zielonego pojęcia o podejmowanych przeze mnie działaniach na przestrzeni nie tylko ostatnich lat, ale także miesięcy – skomentowała.

Czytaj też:
Zajmował się sprawą Iwony Wieczorek, został odwołany. Pojawiły się nowe informacje
Czytaj też:
Odwołano ważnego prokuratora. Zajmował się sprawą Iwony Wieczorek

Źródło: WPROST.pl