Na wniosek prokuratora sąd zastosował tymczasowe aresztowanie wobec Michała K. Dzięki temu możliwe będzie jego poszukiwanie listem gończym. Wcześniej postawiono zarzuty dwóm osobom: Michałowi K. i Pawłowi Sz. Chodzi o podejrzenie udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
CBA weszło do biur RARS
Do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli już na początku grudnia ubiegłego roku. „Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego pod nadzorem prokuratora prowadzą obecnie czynności procesowe w siedzibie Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, natomiast z uwagi na dobro toczącego się postępowania, na tym etapie czynności nie udzielamy szczegółowych informacji w tej sprawie” – informował wówczas rzecznik CBA Robert Sosik.
Komentujący sprawę Michał Szczerba zwracał uwagę, że już od pandemii działania RARS „budziły uzasadnione wątpliwości”. Nie do końca ufał też służbom. „Od rana CBA w RASR. Na razie aresztują komputery. Próba uwiarygodnienia służb na ostatniej prostej? Sprzątanie dowodów? Mam nadzieję, że nie znikną. A płytki nie popękają jak w śledztwie Pegasusa. Ekipa PMM od początku pandemii czuła się tam ostentacyjnie bezkarnie!”.
Podejrzane interesy Pawła Sz.
Paweł Sz. to właściciel marki Red is Bad, który miał dostawać zamówienia bez przetargu z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Był m.in. dostawcą sprzętu ochronnego w czasie pandemii koronawirusa i agregatów prądotwórczych na wojnę w Ukrainie. Nie miał wcześniej doświadczenia w obrocie takimi towarami.
Według służb w RARS stworzono system wyprowadzania pieniędzy poprzez podmioty związane właśnie z Pawłem Sz. „Z poczynionych ustaleń wynika, że Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych dokonywała wielu zakupów od Pawła Sz. z tzw. wolnej ręki (…) Przeprowadzona w tej sprawie analiza przepływów finansowych STIR (…) potwierdziła między innymi fakt, iż w okresie od 26 sierpnia 2020 r. do 30 maja 2022 r. Paweł Szopa — jako osoba fizyczna prowadząca działalność pod nazwą Aceron (REGON: 146542446) otrzymał z RARS przelewy na kwotę 112.906.766 zł” – pisano.
Informujący o tamtej sprawie Onet zwracał uwagę na powiązania Sz. z czołowymi politykami obozu PiS. W ostatnich latach Paweł Sz. gościł m.in. w Kancelarii Premiera, a jego sklep odwiedzał Mateusz Morawiecki. W ubraniach Red is Bad fotografowali się m.in. prezydent Andrzej Duda z małżonką. – Mój jedyny kontakt z firmą Red is Bad to noszenie ich odzieży, którą – nie ukrywam – mam w swojej szafie – mówił dopytywany przez dziennikarzy Duda.
Michał K. chciał pozwać Michała Szczerbę
Zaledwie dzień wcześniej pełnomocnik K. oraz Mateusza Morawieckiego zapowiedział pozew wobec europosła Michała Szczerby. Chodziło o wypowiedź polityka, która zdaniem obu polityków naruszała ich dobra osobiste. Poprzez swojego prawnika zamierzali oni domagać się od Szczerby 100 tys. zł zadośćuczynienia oraz przeprosin w mediach na własny koszt.
9 sierpnia Michał Szczerba na antenie RMF FM oskarżał właśnie Michała K. o ucieczkę z kraju. – Ludzie Morawieckiego uciekli za granicę. Dyrektor NCBiR wyjechał do Szwajcarii, nie pojawił się w Polsce i nie jest dostępny dla prokuratury – stwierdzał przedstawiciel KO.
– Tak samo Michał K. (jeszcze wczoraj podawano pełne nazwisko – red.), czyli prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Wiemy, że przebywa w części tureckiej Cypru, unika przesłuchania, unika organów ścigania. Unika możliwości prawdopodobnie obciążenia Mateusza Morawieckiego, Michała Dworczyka i tych wszystkich, którzy pociągali za sznurki w tej agencji rządowej – przekonywał polityk Koalicji Obywatelskiej, narażając się na konsekwencje prawne.
Prawnik Michała K. i Mateusza Morawieckiego zapowiadał pozew
„Nie wiem skąd ma Pan informacje, że »ludzie Morawieckiego uciekli za granicę« i że Michał K. »unika przesłuchania, unika organów ścigania«, ale jest to kompletna nieprawda i do tego łatwa do wykazania dokumentami. Proszę zapoznać się z nimi jak otrzyma Pan już pozew, który dzisiaj został złożony w Sądzie Okręgowym w Warszawie” – pisał na X (dawniej Twitter) prawnik Bartosz Lewandowski.
„Emocje i niechęć do oponentów politycznych nie są dobrymi doradcami, dlatego cywilnoprawna odpowiedzialność będzie dotyczyła również słów o tym, że Michał K. „unika obciążenia” Mateusza Morawieckiego, który miał »pociągać za sznurki«” – zwracał dalej uwagę. „Do zobaczenia w sądzie” – napisał na koniec pod adresem Szczerby.
Komentarze po zarzutach dla Michała K. i Pawła Sz.
Kiedy informacja o liście gończym rozeszła się w mediach, błyskawicznie pojawili się liczni komentujący. „Prokuratura rozsyła list gończy za Michałem K. Byłym prezesem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Czekam na reakcję Mateusza Morawieckiego. Bo to jeden z jego najbliższych kumpli” – pisał na X Zbigniew Konwiński, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.
Swój komentarz zamieścił też w sieci przywoływany Michał Szczerba. „Czy Morawiecki zna miejsce pobytu poszukiwanego listem gończym b. szefa RARS Michała K? Wczoraj ich wspólny prawnik z Ordo Iuris twierdził, że został umocowany do ich wspólnego reprezentowania” – przypominał.
„Paniczna obrona zbiega przez byłego premiera tylko potwierdza jak gigantyczną wiedzę dysponuje o złodziejstwach PiS. RARS to sprawa znacznie grubsza niż Fundusz Sprawiedliwości. Tu chodzi o miliardy, którymi dysponowali. Trzymam kciuki za sprawne działania policji, służb i być może Interpolu!” – dodawał europoseł.
Wpis na platformie X zamieściła też posłanka KO Katarzyna Kierzek-Koperska, wiceprzewodnicząca Zespołu ds. rozliczeń PIS. „Zaczynają się ucieczki z kraju tych, którym wydawało się, że pozostaną bezkarni. Były szef RARS Michał K. Poszukiwany listem gończym. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych za czasów PIS to przekręt większy niż Fundusz Sprawiedliwości” – przekonywała.
Czytaj też:
Krytyczne zaniedbania w rządzie Morawieckiego? „Jeden wielki szwindel”Czytaj też:
Kaczyński i PiS tkwią w paradoksie. „Może wykorzystywać i rozgrywać sytuację”