Poznań. Sfilmowano eksplozję w kamienicy. Jeden ze strażaków osierocił dwoje dzieci

Poznań. Sfilmowano eksplozję w kamienicy. Jeden ze strażaków osierocił dwoje dzieci

Pożar kamienicy w Poznaniu
Pożar kamienicy w Poznaniu Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
W nocy z 24 na 25 sierpnia, na poznańskich Jeżycach, zapłonęła kamienica. Podczas pożaru miały miejsce prawdopodobnie dwie eksplozje, które sfilmowano. Większą z nich nagrał mieszkaniec Wielkopolski, a do materiału, na którym znajduje się moment jeszcze jednego wybuchu, dotarli dziennikarze. W sprawie tragedii po południu głos zabrał minister Tomasz Siemoniak. Strażacy mieli 33 i 34 lata.

O dramatycznym przebiegu pożaru od rana rozpisują się polskie media. W jego trakcie miały miejsce prawdopodobnie dwa wybuchy – mniejszy i większy. O jednym z nich w rozmowie z dziennikarzami informował ogniomistrz Marcin Tecław – oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. Do dużej eksplozji w piwnicy doszło, gdy strażacy wykonywali pierwsze czynności.

Większości strażaków udało się na czas opuścić budynek. Niestety w środku pozostali: ogn. Patryk Michalski i ogn. Łukasz Włodarczyk.

W budynku naprzeciwko aż włączył się alarm

Wideo zostało opublikowane na platformie X – na profilu portalu Poznań Moment. Redakcja podaje, że film nie przedstawia jednak „skali fali uderzeniowej, która dotarła nawet na sąsiednie dzielnice”. Jeden z reporterów TVN24 dotarł natomiast do nagrania monitoringu restauracji, która znajduje się naprzeciwko kamienicy. Ma na nim być słychać dwa wybuchy. Siła była tak ogromna, że spowodowała, iż włączył się alarm. Stacja telewizyjna zwraca uwagę, że przez szybę restauracji, po zachowaniu pieszych, którzy poruszali się chodnikiem w pobliżu budynku, widać, jak potężny był to hałas. Aż zostali ogłuszeni.

25 sierpnia, po południu, głos ws. tragicznego zdarzenia zabrał szef ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji – Tomasz Siemoniak – który oddał cześć zmarłym. Podał imiona i nazwiska mundurowych – to ogn. Patryk Michalski i ogn. Łukasz Włodarczyk z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. „Z ogromnym smutkiem przyjąłem wiadomość o ich śmierci” – wskazał.

„Ci doświadczeni funkcjonariusze zginęli podczas akcji gaśniczej w Poznaniu, niosąc pomoc innym. Ich bohaterstwo, heroizm, a także służba dla Rzeczypospolitej nie zostaną zapomniane. Rodzinom i Bliskim poległych Strażaków składam wyrazy najgłębszego współczucia. Zapewniam o wsparciu naszego państwa. To wielka strata dla całej Braci Strażackiej w Polsce” – stwierdził koordynator służb specjalnych.

Wiceszef MSWiA przekazał podczas konferencji prasowej, że strażacy mieli 33 i 34 lata. Jeden z nich osierocił dwoje dzieci.

Tusk: Prawdziwi bohaterowie

Wcześniej, w sobotę przed południem, na platformie X pojawił się także wpis premiera Donalda Tuska. „Dwóch strażaków zginęło dzisiaj w trakcie akcji gaśniczej w Poznaniu. Cześć Ich pamięci! To prawdziwi bohaterowie naszych czasów. Rodziny ofiar otoczone zostaną opieką państwa” – zapewnił szef rządu.

Więcej informacji o pożarze znajduje się pod tym linkiem.

twittertwitterCzytaj też:
Tajemnicza śmierć mężczyzny w Ząbkach. Ciało odkryto w pokoju hotelowym

Źródło: X / Poznań Moment / TVN24 / Eska