Tragiczne informacje z północnej części Polski zaczęły spływać 23 sierpnia po południu. Jak podawała rozgłośnia RMF FM, 52-letni mężczyzna miał nagle wejść na teren jednej z prywatnych posesji, a następnie oddać strzały do młodszego o pięć lat mężczyzny. 47-latek został trafiony w głowę. Gdy na miejscu zjawili się policjanci, podejrzany miał na ich widok ukryć się w budynku. Wtedy też mundurowi otoczyli teren posesji, by nikt nie mógł znaleźć się w pobliżu.
Mężczyzna został zatrzymany dzień później w godzinach wczesnoporannych. Polska Agencja Prasowa podaje, że usłyszał zarzuty.
Rozogi. 52-latek najpierw postrzelił 47-latka w plecy. Potem padł kolejny strzał
Rzecznik prokuratury Okręgowej w Olsztynie – Daniel Brodowski – w rozmowie z PAP powiedział, że 52-latek usłyszał łącznie dwa zarzuty. Chodzi o „dokonania zabójstwa poprzez oddanie do pokrzywdzonego dwóch strzałów z broni palnej, co spowodowało śmierć jego na miejscu zdarzenia” i „kierowania gróźb karalnych w stosunku do funkcjonariuszy policji podejmujących interwencję, w celu zmuszenia ich do odstąpienia od zatrzymania” – czytamy.
Co mogło nim kierować? Tego nie wiadomo. PAP podaje, że gdy napastnik wkroczył na teren posesji, gdzie znajdował się młodszy od niego mężczyzna, najpierw miał z broni krótkiej posłać kulę w jego kierunku, trafiając go w plecy. 47-latek jeszcze wtedy żył i próbował się ratować, ale przewrócił się. 52-latek miał następnie zbliżyć się do niego i oddać kolejny strzał – tym razem już prosto w głowę.
52-latek nie przyznał się do zabójstwa
Rzecznik olsztyńskiej PO podaje, że podejrzany o popełnienie przestępstwa nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia – przesłuchiwano go przez dobrych parę godzin. Prokuratura chce, by sąd przychylił się teraz do wniosku o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na maksymalny okres – trzech miesięcy.
Czytaj też:
Tragedia w Białym Dunajcu. Podano wstępną przyczynę śmierci 14-latkaCzytaj też:
Tajemnicza śmierć mężczyzny w Ząbkach. Ciało odkryto w pokoju hotelowym