Mama pięcioraczków z Horyńca starła się z influencerką parentingową. „Dlaczego nas atakuje?”

Mama pięcioraczków z Horyńca starła się z influencerką parentingową. „Dlaczego nas atakuje?”

Rodzina Clarke
Rodzina Clarke Źródło: Facebook / Pięcioraczki z Horyńca
Rodzina Clarke w ostatnim czasie została poważnie skrytykowana przez Noemi Pawlak. Matka pięcioraczków z Horyńca postanowiła odpowiedzieć na zarzut nieodpowiedniej opieki nad swoim dzieckiem.

Noemi Pawlak to influencerka, publikująca treści parentingowe i opowiadająca o rehabilitacji swoich wcześniaków. Obecnie znalazła się w centrum zainteresowania internautów, ponieważ zarzuciła małżeństwu Clarke niewłaściwą opiekę nad jednym ze swoich dzieci. Jej zdaniem wcześniak powinien znajdować się pod okiem lekarzy specjalistów. Powątpiewa, czy jest to odpowiednio zorganizowane w Tajlandii, gdzie żyje rodzina z Horyńca.

Noemi Pawlak krytykuje rodzinę Clarke

– Ja się absolutnie zgadzam z wiadomościami, że niektóre skrajne wcześniaki nie wymagają tak dużo specjalistów, oczywiście – mówiła w relacji na Instagramie Pawlak. Są dzieci, które rozwijają się zgodnie z wiekiem korygowany, to jest piękne. Natomiast im więcej problemów, im dłuższa hospitalizacja, tym więcej potrzeba tych specjalistów – zaznaczała.

– W Polsce tak naprawdę nie jest idealnie, umówmy się. Wielokrotnie o tym mówiłam, że większość rzeczy z Janem załatwialiśmy prywatnie, rzadko korzystaliśmy z NFZ. Choć teraz rehabilitację Janek ma na NFZ. Chociaż to nie jest tak, że rodzice wcześniaków są całkowicie zostawieni sobie – mówiła.

– Mamy coraz lepiej rozwinięty ten system opieki nad wcześniakiem po wyjściu ze szpitala. On nie jest idealny, ma wiele luk, ale to nie oznacza, że tego systemu nie ma. Są turnusy rehabilitacyjne, tego jest dużo – podkreślała.

Pięcioraczki z Horyńca zaniedbane? Clarke odpowiada

Wywołana do tablicy Dominika Clarke nagrała odpowiedź na zarzuty ze strony influencerki. – Ten post jest w odpowiedzi do pani Noemi Pawlak, specjalistki od spraw wcześniaczych i jej wypowiedzi z tym związanych. W ostatnim czasie zamieściła na moim profilu kilka komentarzy, które nie wszystkim się podobały – zaczęła kobieta.

„Na oczach tysięcy ludzi pewna pani robi show w internecie i co jakiś czas pokaże emocjonalnie swoje dzieci. Żaden profil parentingowy mnie tak nie przeraża jak ten” – cytowała wpisy instagramerki. – Potem pani Noemi powiedziała, że absolutnie nie lubi oglądać naszego profilu – dodawała.

– Moją odpowiedzią na to było, jak za każdym razem, kiedy ktoś pisze podobnie, to po prostu blokuję. Pani Noemi się to nie spodobało. Uznała, że dostaje bana za wyrażanie swojej opinii – opowiadała Clarke.

– Pani Noemi, nie wiem na jakiej podstawie wyciąga pani wnioski o zaniedbaniu dziecka. Atakuje pani mój profil, który nie jest profilem parentingowym, tylko humorystycznym, promującym wielodzietną rodzinę – zaznaczała.
– Świadomie nie mówimy o ciężkich stronach, nie mówimy o chorobach dzieci i leczeniu.To nasz wybór. Pani natomiast od razu ocenia. Jak pani może oceniać, skoro pani tego nie widzi? – pytała.

Dominika Clarke do Noemi Pawlak: Dlaczego nas atakujesz?

– Dlaczego atakuje pani nas jako rodziców, gdy na swoim profilu pisze o wspieraniu rodziców wcześniaków. Na jakiej podstawie ocenia pani zdrowie mojego dziecka, nie mając wglądu do badań, ani ocen lekarskich – dociekała.

– Na jakiej podstawie może pani wyrażać opinię, że dziecko 1,5-roczne może wyglądać inaczej? Na podstawie swoich doświadczeń z dwoma wcześniakami bez żadnych chorób, chorób genetycznych? – zwracała uwagę matka pięcioraczków.

– Nasz profil Rodzina Clarke nie jest o chorobach dzieci. Nie jest profilem o rehabilitacji. Jest tylko i wyłącznie profilem naszej rodziny, po prostu takim zaglądaniem do tego, jak to jest w dużej rodzinie – podkreślała.

– A wysnuwanie wniosków na podstawie tego, czego nie widzimy, jest co najmniej dziwne dla osób wyedukowanych i prowadzących publiczne forum. Czy ma pani wykształcenie medyczne, by na podstawie filmików mogła pani stwierdzić te wszystkie rzeczy, które napisała pani u siebie na profilu? – dopytywała Dominika Clarke.

– W każdym razie wszystkie osoby zainteresowane problemami wcześniaków i chorobami zachęcam do oglądania pani Noemi, bo ma dużo do przekazania. Nie wiem tylko, dlaczego atakuje nas – powtórzyła po raz kolejny na koniec.

Czytaj też:
Cud w rodzinie pięcioraczków z Horyńca. „Spłakałam się jak bóbr”
Czytaj też:
Matka pięcioraczków z Horyńca ujawniła tajemnicę. „Jestem najgorsza w rodzinie pod tym względem”

Źródło: WPROST.pl