W programie ostatniego dnia Campusu Polska Przyszłości pojawiła się niespodzianka dla uczestników – spotkanie z Radosławem Sikorskim oraz jego ukraińskim odpowiednikiem Dmytro Kułebą. Obaj politycy zostali bardzo entuzjastycznie przywitani przez zgromadzoną w Olsztynie publiczność, która zgotowała im trwający kilka minut aplauz.
Campus Polska. Przesłanie dla uczestników od Wandy Traczyk-Stawskiej
Tuż przed rozpoczęciem rozmowy z szefami MSZ Polski i Ukrainy, Rafał Trzaskowski powiedział, że ma specjalne przesłanie dla uczestników od osoby, która w tym roku nie mogła pojawić się na Campusie. Na ekranach pojawiło się nagranie od Wandy Traczyk-Stawskiej. Bohaterka Powstania Warszawskiego podkreśliła, że „każdy naród, każde państwo, które jest demokratyczne musi pamiętać o najsłabszych”.
Kułeba: Gdy prosimy o broń, słyszymy „nie”
W trakcie rozmowy z szefem ukraińskiego MSZ, Radosław Sikorski stwierdził, że jednym z motywów, którymi kierował się Władimir Putin, gdy decydował o ataku na Ukrainę, była chęć podbudowania własnego ego. – Siergiej Ławrow stwierdził, że obecnie rosyjski przywódca ma tylko troje doradców: Iwana Groźnego, Piotra Wielkiego oraz Katarzynę Wielką – powiedział polityk KO. – Ja mam wrażenie, że Putin chce przejść do historii jako Władimir Wielki i Groźny. Na pewno nie przejdzie do historii jako Wielki, może przejść jako Groźny dla własnych podwładnych – ripostował szef MSZ Ukrainy.Zdaniem szefa polskiego MSZ, „Rosjanie muszą przede wszystkim sami we własnych głowach dojść do wniosku, że atak na Ukrainę był błędem a koszty wojny znacznie przewyższają jej korzyści”.
Zapytany przez jednego z uczestników o największe obecnie trudności dla Ukrainy, Dmytro Kułeba stwierdził, że wojna składa się z serii trudnych kwestii: są obawy, czy wystarczy broni oraz pieniędzy. – Największe problemy, których doświadcza Ukraina, to strach, że zostanie zapomniana. Naszym problemem jest to, że gdy prosimy o broń, słyszymy negatywną odpowiedź, ponieważ nasi sojusznicy obawiają się, że to doprowadzi do eskalacji konfliktu – powiedział minister.
Według szefa ukraińskiego MSZ „taka odpowiedź to jedynie wymówka”. – Proszę was, nie obawiajcie się, co Rosja zrobi w odwecie. Dajcie nam broń i pomóżcie zakończyć tę okrutną wojnę – zaapelował. Radosław Sikorski dodał, że „to nie my powinniśmy obawiać się tego, co może zrobić Władimir Putin”. – Powinniśmy podjąć takie działania, żeby to on bał się naszych reakcji i tego, do czego jesteśmy zdolni – stwierdził.
Szef MSZ Ukrainy przyznał, że sam zrozumiał, że Rosja zaatakuje jego kraj już w październiku 2021 roku, gdy jego ojciec opowiedział mu o mentalności, którą kieruje się rosyjska armia. – On nas nie szanuje. Uważa, że jesteśmy Rosjanami, tylko gorszymi, bardziej rozpuszczonymi. Nie bierze pod uwagę tego, że mógłby przegrać z nami, bo nami gardzi. Uważa, że Ukraina to po prostu upadły naród – dodał.
Według polityka gdyby Zełenski opuścił Kijów, to Ukraina by się nie utrzymała. – To był akt niesamowitego, niezwykłego przywództwa. Bo on wiedział jak duże jest zagrożenie jego życia. Wszyscy w Rosji chcieli, żeby zginął. To był olbrzymi akt odwagi. Ale jeżeli twój prezydent jest na miejscu, to wszyscy inni czują, że też powinni zostać – tlumaczył.
USA przestaną pomagać Ukrainie?
Dmytro Kułeba został zapytany, czy nie obawia się, że Stany Zjednoczone wkrótce mogą stracić zainteresowanie sytuacją na Wschodzie, a wsparcie USA jest aktualnie absolutnie kluczowe. Według ministra to, co stanie się w przyszłości z Ukrainą jest niezwykle ważne w kontekście globalnym. – Jeśli Putin wygra, to będzie znak dla świata, że można po swojemu zmieniać granice na świecie. Że jest to trudne, ale nie niemożliwe. Śladem Rosji mogą iść inne kraje m.in. w Azji – tłumaczył.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy powiedział również, jaka może być przyszłość Rosji. – Władimir Putin kiedyś umrze. Dla Rosji będzie to oznaczało ogromną zmianę, oni sami będą musieli wybrać, w jakim kraju chcą żyć – ocenił. Słowa o śmierci rosyjskiego przywódcy wywołały ogromne brawa uczestników spotkania.
Wkrótce więcej informacji.
Czytaj też:
Sanna Marin na Campusie Polska. Wymowne słowa byłej premier FinlandiiCzytaj też:
Anne Applebaum na Campusie Polska. „Putin był mocno zaskoczony”