Co dalej z SBM Ffestivalem? Mamy decyzję miasta i straży

Co dalej z SBM Ffestivalem? Mamy decyzję miasta i straży

SBM Ffestival wzbudza kontrowersje
SBM Ffestival wzbudza kontrowersje Źródło: Facebook / Sebastian Adamkiewicz/Polish Hip-Hop, canva.com
Nagły zwrot w sprawie organizacji SBM Ffestival. Choć Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy kilka dni temu nie wydał zgody na przeprowadzenie imprezy na terenie AWF, miasto zmieniło zdanie. Jak to możliwe?

Miasto wyraziło zgodę na SBM Ffestival, który odbędzie się na terenie Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Jak poinformowano na stronie stołecznego urzędu miasta, organizator jednej z największych imprez dla fanów hip-hopu uzyskał pozytywną opinię służb.

Festiwal odbędzie się mimo głosów sprzeciwu mieszkańców Bielan i organizacji prozwierzęcych, które alarmowały, że bytujące w Lesie Bielańskim sarny, ptaki czy nietoperze podczas koncertów będą narażone na hałas, wywołujący u nich olbrzymi stres i panikę.

Organizator otrzymał jednak pozytywną opinię Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej m. st. Warszawy – a to powoduje, że miasto jest zobowiązane wydać pozytywną decyzję, wyrażając zgodę na to, by impreza się odbyła, mimo że 20 sierpnia wydano decyzję odmawiającą wydania zezwolenia na koncerty.

Zgody nie było, zgoda już jest

W negatywnej decyzji wskazano na uchybienia organizatora imprez masowych. Wspomniano także o niedociągnięciach związanych z kwestiami stoisk gastronomicznych.

„Po przeprowadzeniu postępowania, na podstawie ustaleń dokonanych podczas lustracji terenu imprezy masowej oraz informacji znajdujących się w dokumentacji przedłożonej przez organizatora w dniu 29 lipca 2024 r. oraz jej uzupełnienia w dniu 6 sierpnia 2024 r. wydano negatywną opinię” - informował młodszy brygadier Artur Laudy, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP m. st. Warszawy w odpowiedzi na pytania zadane przez redakcję Wprost.pl.

„W uzasadnieniu wskazano szereg kwestii, które wg organu opiniującego wpływały na niezapewnienie właściwych warunków bezpieczeństwa podczas planowanej imprezy masowej. W związku z powyższym organizator w dniu 12 sierpnia 2024 r. zwrócił się z do Komendanta Miejskiego PSP m. st. Warszawy ponownie o wydanie opinii na podstawie nowej dokumentacji imprezy masowej, która została przedłożona do Komendy” – poinformował strażak.

„Po przeprowadzeniu analizy nowej dokumentacji i stwierdzeniu poprawy warunków bezpieczeństwa, wydano opinię pozytywną na podstawie ww. artykułów” – zakończył oficer prasowy.

Organizator nie dał za wygraną. I postawił na swoim

„W procedurze wydawania decyzji administracyjnej przewidziana jest prawna możliwość uzupełnienia dokumentów, a także droga odwoławcza. Organizator podjął działania w celu spełnienia warunków i w dniu 22 sierpnia 2024 r. uzyskał pozytywną opinię Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej m.st. Warszawy, którą 26 sierpnia 2024 r. złożył w Urzędzie m.st. Warszawy, wraz odwołaniem od wydanej decyzji oraz nową opinią Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w m.st. Warszawie”

Zgodnie z pierwotnym planem, SBM Ffestival odbędzie się więc na terenie AWF od 29 do 1 września. W komunikacie zaznaczono, że prezydent Warszawy nie ma żadnej prawnej możliwości zakazania imprezy, ograniczenia czasu jej trwania lub wydania decyzji odmawiającej wydania zezwolenia w przypadku, gdy organizator przeszedł całą procedurę i dostarczył wymagane przepisami dokumenty, w tym pozytywne opinie policji, Państwowej Straży Pożarnej, Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego oraz Inspektora Sanitarnego. „Dostarczenie wszystkich dokumentów skutkuje wydaniem zezwolenia” – podkreślono.

Protesty nic nie dały

Wcześniejsza, zeszłoroczna edycja tej muzycznej gratki dla miłośników hip-hopu odbyła się na bemowskim lotnisku. I już wtedy festiwal wzbudzał kontrowersje, bowiem koncerty trwały do godziny 3 w nocy, przez trzy dni z rzędu. W tym roku dodatkowym aspektem, który oburzał okolicznych mieszkańców była zapowiadana niedaleka odległość SMB Ffestivalu od Lasu Bielańskiego. Jak zaznaczali prozwierzęcy aktywiści, organizowanie tak dużej imprezy w bliskim sąsiedztwie cennego przyrodniczo rezerwatu to „szczyt urzędniczej bezmyślności”. – Organizowanie trzydniowego i bardzo hałaśliwego festiwalu muzycznego dla tysięcy ludzi przy rezerwacie Las Bielański, jednej z najważniejszych ostoi bioróżnorodności w Warszawie, z dziesiątkami gatunków płochliwych zwierząt i z bogatą przyrodą, jest szczytem absurdu i urzędniczej bezmyślności – ocenił w wypowiedzi dla Wprost Tomasz Zdrojewski z Koalicji Niech Żyją!.

Na organizacji koncertów mają ucierpieć też okoliczni mieszkańcy, którzy nie jeden, nie dwa, a trzy dni będą zmuszeni do wysłuchiwania koncertów do późnych godzin nocnych (2:30, 2:00 i 3:00). „Szczególnie pacjenci położonego tuż obok uczelni Szpitala Bielańskiego. Wszyscy pamiętamy przecież, jak wyglądały ostatnie edycje festiwalu na bemowskim lotnisku” – napisał w mediach społecznościowych burmistrz Bielan, który wcześniej informował o zakazie organizacji wydarzenia.

W trakcie trzydniowych koncertów na scenach festiwalu wystąpią artyści tacy jak Oki, Young Leosia czy Kubi Producent.

Czytaj też:
Rapowe święto na zakończenie wakacji. Pierwsze ogłoszenia SBM FFestival
Czytaj też:
Koncert Maty na warszawskich bulwarach. Prokuratura zakończyła śledztwo

Źródło: Urząd Miasta Warszawa