Jak już informowaliśmy wcześniej, uruchomione zostały zwroty dla ugrupowań, które wprowadziły do Sejmu kandydatów startujących z ich ramienia. Pieniędzy jak na razie nie otrzymało Prawo i Sprawiedliwość, ponieważ sprawozdanie komitetu wyborczego jest nadal sprawdzane. Jednak już 29 sierpnia ma zapaść w tej sprawie decyzja – jak dotąd wiele wskazuje na to, że PKW odrzuci wspomniany dokument. Tym samym PiS może stracić część subwencji – mowa konkretnie o 75 procent z 23 milionów złotych, które przysługiwały ugrupowaniu. To miała być kara za opłacanie z kieszeni podatników kampanii wyborczej partii. Mowa tutaj o piknikach lansujących program 800 plus czy piknikach wojskowych.
Jak informuje Fakt, sprawozdanie finansowe partii jest cenną informacją na temat łącznych przychodów PiS. W dokumencie możemy przeczytać, że kwota ta opiewa na ponad 43 miliony złotych. Subwencja budżetowa wynosiła 23,5 miliona złotych. Wybory kosztowały partię ponad 38 milionów złotych. Kredyt bankowy stanowi połowę tej kwoty. Powinna zostać spłacona do końca lipca. Jeśli subwencja nie zostanie partii przyznana, politycy prawdopodobnie będą musieli zacisnąć pasa – dziennikarze Faktu sprawdzili, ile zarabiają poszczególni z nich.
Zarobki Cieślikowskiego i Sobolewskiego
Pod lupę wzięto między innymi Jacka Cieślikowskiego. Latami pracował jako kierowca Jarosława Kaczyńskiego, teraz jest warszawskim radnym. Składa oświadczenia majątkowe, które są cenną informacją na temat jego zarobków. Jak się okazuje, Cieślikowski pracuje w partii na dwóch etatach – jest kierownikiem działu transportu i asystentem szefa partii. Na jednej z tych posad zarobił 109 662 złote, na drugim z kolei – 33 163 złote. Zasiada również w zarządzie spółek powiązanych z partią Kaczyńskiego – Srebrnej i Geranium. Tam zarobił 15 tysięcy złotych i ponad 17 tysięcy złotych.
Dziennikarze dotarli również do oświadczenia majątkowego Krzysztofa Sobolewskiego. Poseł PiS był w 2023 roku zatrudniony na umowie o pracę jako dyrektor biura krajowego partii. Tam zarobił 127 134 złote, czyli około 10 tysięcy złotych brutto miesięcznie.
Czytaj też:
PiS skierował pismo do PKW. W treści zadano „cztery konkretne pytania”Czytaj też:
Sondaż przynosi fatalne wieści Morawieckiemu. „Ofiara wewnętrznych tarć w PiS”